Plany utworzenia 402 komisji wyborczych w stu krajach ujawniło Ministerstwo Spraw Zagranicznych w projekcie rozporządzenia dotyczącego październikowych wyborów do Sejmu i Senatu. Jest ich więcej niż w poprzednich wyborach parlamentarnych. MSZ w uzasadnieniu przypomina, że w 2015 r. głosowanie odbyło się w 250 obwodach, a w 2019 r. w 320.
Niektórzy Polacy nie będą jednak mogli oddać głosu w kraju, w którym mieszkają, albo będzie to znacznie utrudnione. MSZ w ogóle nie wyznaczyło obwodów wyborczych w Ukrainie. Cztery lata temu było ich sześć: w Kijowie, Charkowie, Odessie, Lwowie, Łucku i Winnicy. Jedynym uzasadnieniem podanym przez MSZ jest stan wojny w tym kraju.