Chodzi o Europejską usługę opłaty elektronicznej - EETS. To system poboru opłat, w ramach którego użytkownicy dróg w UE mogą uiszczać opłaty na podstawie jednej umowy abonamentowej z dostawcą usług i za pomocą jednego urządzenia pokładowego. System ten po pełnym wdrożeniu obejmowałby wszystkie państwa członkowskie.
Dyrektywa ma dwa cele.
Po pierwsze: zapewnienie interoperacyjności między systemami elektronicznego poboru opłat drogowych.
I po drugie - ułatwianie transgranicznej wymiany informacji na temat przypadków nieuiszczenia opłat drogowych.
A co na to Polska?