Naczelny Sąd Administracyjny zajął się sprawą mężczyzny, który z powodów religijnych nie zgodził się na nałożenie na niego – na mocy ustawy o powszechnym obowiązku obrony RP – konieczności wykonywania świadczeń osobistych. Miały one polegać na natychmiastowym - w razie ogłoszenia mobilizacji lub wojny - stawieniu się we wskazanym miejscu, w celu przeprowadzenia ewakuacji ludzi.
Mężczyzna argumentował, że taka decyzja wojewody jest sprzeczna z jego sumieniem i wyznawanymi przez niego, jako Świadka Jehowy, zasadami moralnymi. Zaskarżył ją do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie, ale ten nie podzielił jego stanowiska. Sprawa trafiła więc do NSA, który wydał prawomocny wyrok i oddalił skargę.