Każde z głosowań miało podobny przebieg - 227 głosów za, w tym 226 ze strony polityków Prawa i Sprawiedliwości, 218 głosów przeciwnych. Jedynie w przypadku posła Sławomira Nitrasa głosów przeciwnych było 215. Zmianie ulegały więc przede wszystkim głosy wstrzymane oraz liczba posłów, która nie zagłosowała. Aby uchylić immunitet konieczne było uzyskanie 231 głosów za.
Immunitet posłanki Lewicy Joanny Scheuring - Wielgus miał zostać uchylony ze względu na złożony przeciwko niej prywatny akt oskarżenia wniesiony przez sędziego Łukasza Piebiaka - Chodzi o wypowiedź Scheuring-Wielgus z 15 lipca 2020. Wówczas posłanka w imieniu klubu Lewicy uzasadniała poparcie dla wniosku o wotum nieufności wobec ministra Zbigniewa Ziobry. Zwróciła się wtedy do niego: „To pana wiceminister Piebiak był głową układu, którego celem było szukanie haków na sędziów i prokuratorów”.
Czytaj więcej
10 stycznia sejmowa Komisja Regulaminowa ma zająć się wnioskiem byłego wiceministra sprawiedliwości, Łukasza Piebiaka w sprawie uchylenia immunitetu posłance Lewicy, Joannie Scheuring-Wielgus.
Sama posłanka odniosła się do głosowania z sejmowej mównicy 7 lutego. Powiedziała, że po raz trzeci będzie rozpatrywany "absurdalny wniosek" o uchylenie jej mandatu. Przyznała jednak, że może mieć jeszcze sto takich spraw, ale że jest dumna iż może tłumaczyć również w jej ocenie "absurdalne" działania PiS wobec opozycji.
W przypadku Sławomira Nitrasa immunitet miał być uchylony by umożliwić pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej na wniosek Prokuratury Okręgowej w Warszawie - polityk miał naruszyć nietykalność osobistą innego posła. Nitras również swoich wypowiedziach przed głosowaniem podkreślał, że nie jest w stanie zliczyć ile razy brał udział w takich głosowaniach.