Przygotowany przez komisję projekt ma zlikwidować zbędne bariery administracyjne i prawne. Jedną z nich jest zakaz udziału dzieci w polowaniach. Mają o tym decydować jego rodzice. Nie sądzi pan, że należałoby z udziału w polowaniu wykluczyć przynajmniej najmłodsze dzieci?
To do rozważenia. Ta regulacja znalazła się tu z dwóch powodów. Przede wszystkim zgłaszane są zastrzeżenia do konstytucyjności obecnego zakazu udziału osób poniżej 18. roku życia w polowaniach. Obecna regulacja może naruszać art. 48 konstytucji, a więc prawo rodziców do wychowania dzieci zgodnie ze swoimi przekonaniami. To rodzice najlepiej są w stanie ocenić, co dla ich dziecka jest dobre w danym momencie. Sprawa była w Trybunale Konstytucyjnym, ale nie została rozpatrzona, bo skończyła się kadencja Sejmu. Wniosek został umorzony. O zbadanie konstytucyjności wnosiła grupa posłów. Moim zdaniem mieli rację.