Według budżetowego planu dopłata do FUS miała pierwotnie pochłonąć 44,7 mld zł. Wyniki finansowe funduszu są jednak tak dobre, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych zrezygnował już w tym roku z 4 mld zł dotacji. A niewykluczone, że w kolejnych miesiącach uda się zwolnić większe środki z państwowej kasy.
Skutek inflacji
Łukasz Kozłowski z Federacji Przedsiębiorców Polskich zwraca uwagę, że zwrot przez ZUS części zaplanowanej na ten rok dotacji do FUS to wynik przede wszystkim zaskoczenia inflacyjnego.
– Zupełnie inne były oczekiwania rok temu w kontekście wzrostu cen i wynagrodzeń w 2022 r. Rzeczywistość wykroczyła poza ówczesne prognozy. Do tej pory rynek pracy nie odczuwał też skutków pogarszającej się koniunktury. Wzrost cen szedł w parze ze wzrostem pensji, a firmy nadal chętnie zatrudniały pracowników, co przełożyło się na lepszą kondycję Funduszu Ubezpieczeń Społecznych – komentuje Łukasz Kozłowski.
Potwierdza to Katarzyna Siemienkiewicz z Pracodawców RP. Ona także uważa, że dobra koniunktura na rynku pracy przełożyła się na lepszą kondycję FUS, o czym świadczy m.in. wysokie pokrycie wydatków składkami.