Nabiera rumieńców pomysł założenia szkoły politycznych liderów, jaki w zeszłym tygodniu przedstawił były premier Kazimierz Marcinkiewicz. Dawny polityk PiS z dawnym liderem Platformy Obywatelskiej Janem Rokitą i posłem PO Jarosławem Gowinem uzgadnia ostatnie szczegóły.
W ciągu trzech tygodni zakończą się też rozmowy z naukowcami, politykami i specjalistami, którzy poprowadzą wykłady.
Podyplomowe studium ruszy przy Wyższej Szkole Europejskiej im. ks. Józefa Tischnera, której rektorem jest Gowin. To ona zapewni studiom zaplecze intelektualne i administracyjne. Zajęcia będą się więc odbywać głównie w Krakowie. Choć nie tylko. Latem zaplanowano tygodniowy wyjazd naukowy. – Pojedziemy w jakieś miejsce wypoczynkowe. Codziennie będą się odbywały zajęcia, minimum osiem godzin. Taki wyjazd ma uczyć studentów przede wszystkim pracy zespołowej, bo polityka jest sztuką gry zespołowej – tłumaczy Marcinkiewicz. A Gowin dodaje: – Studenci i wykładowcy będą mieli okazję pobyć w swoim gronie i bliżej się poznać. Będzie to pewnie gdzieś pod Krakowem. Miejsca jeszcze nie wybraliśmy.
Główny nacisk, w trakcie rocznych studiów, ma być położony na pięć zagadnień: funkcjonowanie państwa i jego zarządzanie (za zorganizowanie zajęć i znalezienie wykładowców odpowiada Rokita); ekonomia polityczna (osobą odpowiedzialną jest Marcinkiewicz); międzynarodowy kontekst prowadzenia działalności politycznej (jeszcze nie zapadły decyzje, kto będzie za to odpowiedzialny); komunikacja medialna i marketing polityczny (jedną z osób odpowiedzialnych będzie Łukasz Pawłowski, bliski współpracownik Rokity); polityka i etyka (przygotowaniem tego bloku zajmuje się Gowin).
– Zależy nam na pokazaniu studentom, jak zapadają decyzje, jaki jest wpływ unijnych instytucji na państwa narodowe – tłumaczy poseł PO.W sumie program przewiduje 250 godzin zajęć, które będą odbywać się w weekendy. W trakcie jednego semestru ma być siedem – osiem zjazdów.