Bosak: KE blokuje pomoc dla polskich firm. Wzywam rząd do działań

Kandydat Konfederacji w wyborach prezydenckich poseł Krzysztof Bosak wezwał rząd Mateusza Morawieckiego do wywarcia presji na Komisję Europejską, która, jak mówił, od ponad miesiąca blokuje pomoc dla polskich firm zatrudniających w sumie 3,5 mln pracowników. Mówiąc o zatwierdzonej pomocy dla firm lotniczych z Niemiec i Francji Bosak zarzucił Unii Europejskiej nierówne traktowanie państw członkowskich.

Publikacja: 21.05.2020 14:36

Bosak: KE blokuje pomoc dla polskich firm. Wzywam rząd do działań

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

zew

- Chcemy wezwać do działania polski rząd. Rząd, który biernie przygląda się temu, jak Unia Europejska od ponad miesiąca blokuje pomoc dla dużych polskich firm - powiedział Krzysztof Bosak na konferencji prasowej polityków Konfederacji.

"UE stosuje różne zasady względem różnych państw"

Poseł oświadczył, że złożone zostały wnioski o pomoc w łącznej wysokości 20 mld zł z przewidzianej przez rząd puli 25 mld zł dla dużych polskich firm. Wniosek o notyfikację pomocy publicznej został złożony w Brukseli ponad miesiąc temu.

- Oznacza to, iż Unia Europejska - konkretnie Komisja Europejska - blokuje w tej chwili pomoc dla firm zatrudniających 3,5 mln polskich pracowników. Te firmy mogą upaść - podkreślił Bosak.

- Warto zwrócić uwagę, że Unia Europejska stosuje różne zasady względem różnych państw. Dla przykładu takie firmy jak Lufthansa czy Air France dostaną już zatwierdzoną przez KE pomoc na kwoty znacznie wyższe, niż cała pomoc dla dużych firm w ramach polskiej gospodarki, na akceptację której czeka rząd. Lufthansa ma dostać aż 10 mld euro, a Air France - 7 mld euro - kontynuował.

"Wzywam rząd, żeby zaczął pomagać dużym polskim firmom"

Zaznaczając, że pomoc dla polskiej gospodarki jest blokowana kandydat Konfederacji wezwał rząd Morawieckiego "żeby zaczął odważnie działać". Zauważył, że jeśli KE nie jest w stanie zatwierdzić polskiego wniosku, to "może czekamy na decyzję odmowną".

- Tak czy inaczej - jaki jest sens czekania polskiego rządu? Wzywam polski rząd, żeby po prostu zaczął pomagać dużym polskim firmom. Miesiąc to wystarczająco wiele czasu, żeby urzędnicy KE, brukselscy biurokraci, zapoznali się z dokumentami, które przesłał polski rząd i zdecydowali w sprawie, która bardzo podobna jest do spraw, które przychodzą z innych państw, do spraw, które trafiały przez wszystkie ostatnie lata, gdzie zatwierdzane były wnioski o pomoc dla odpowiednich firm - mówił Bosak.

Poseł ocenił, że to nie pierwszy taki przypadek. - Jeden z najbardziej znanych w Polsce przypadków niesprawiedliwości działania instytucji unijnych to zgoda na pomoc dla niemieckich stoczni i jednocześnie brak zgody na pomoc dla polskich stoczni - stwierdził.

"Nie może być tak, że rząd na kolanach przed Brukselą ciągle czeka"

Zarzucając "brukselskim biurokratom" wstrzymywanie zaakceptowania polskiej pomocy Krzysztof Bosak wezwał rząd do "zwiększenia presji" i "odważnego działania", a także rozpoczęcia pomagania polskim przedsiębiorstwom "jeżeli UE nie zatwierdzi tej pomocy, bez zbędnej zwłoki i bez czekania na zielone światło z Brukseli".

- Nie może być tak, że polski rząd na kolanach przed Brukselą ciągle czeka na jakieś zgody, zajmuje się tylko wdrażaniem prawa europejskiego, a nie troską o interesy polskich przedsiębiorców i przetrwanie polskich firm - podkreślił poseł Konfederacji. Zaznaczył, że jego formacja upominała się o pomoc dla przedsiębiorców dotkniętych kryzysem wywołanym epidemią koronawirusa już w marcu i kwietniu. - Mamy maj, zaraz będzie czerwiec. Polskie firmy czekają, a rząd nie działa. Jest to sytuacja po prostu niepoważna - ocenił.

Wilk: nie możemy być państwem drugiej kategorii

Były poseł Jacek Wilk dodał, że wobec braku pomocy w firmach zatrudniających ponad 250 osób może dojść do masowych zwolnień.

Odnosząc się do braku zgody Brukseli na polski wniosek dodał: - Suwerenne państwo w tak trudnej sytuacji, jaka ma miejsce teraz, ma wręcz obowiązek przeciwstawić się tym szkodliwym działaniom, które mają już ze strony UE, moim zdaniem, znamiona sabotażu przeciwko polskiej gospodarce, zwłaszcza, że rzeczywiście jest tak, że jakimś dziwnym trafem to Polska, polski rząd, polskie przedsiębiorstwa są traktowane w gorszy sposób, wbrew szumnym unijnym deklaracjom o równości, o takich samych standardach dla wszystkich. Ewidentnie widzimy, że są teraz w UE równi i równiejsi - powiedział Wilk dodając, iż "nie możemy być państwem drugiej kategorii".

Polityka
Ministerstwo Cyfryzacji zmieni nazwę jednej z usług? Powodem wulgarny akronim
Polityka
Sondaż: Którzy kandydaci najbardziej skorzystali na debatach prezydenckich?
Polityka
Awantura o zdjęcie na profilu Marcina Warchoła. Ostro odpowiedział wójt gminy Nadarzyn
Polityka
Poważne oskarżenie Michała Kamińskiego. „Mój kierowca został poproszony, by na mnie donosił”. Senat reaguje
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Polityka
Przedświąteczne „Polityczne Michałki” o debatach, liderach i nacjonalizmie gospodarczym