– Te kartony mają swoja wagę. Ja oczywiście sobie z tą wagą radzę – żartował w połowie marca przed siedzibą PKW kandydat PiS Karol Nawrocki, pozując do zdjęć na tle stosu pudeł. Było w nich, jak informował, 1,3 mln podpisów pod jego kandydaturą.
Czytaj więcej
54 dni – tyle wskazuje licznik na stronie Państwowej Komisji Wyborczej pokazujący, ile czasu pozo...
Podobne sceny przed PKW można było oglądać dwa tygodnie wcześniej, gdy 1,1 mln podpisów złożył sztab Rafała Trzaskowskiego z KO. Wkrótce takie obrazki mogą jednak przejść do historii. Najbliższe wybory parlamentarne w 2027 roku mają być pierwszymi, w których podpisy będzie można zbierać przez internet.
Projekt nowelizacji kodeksu wyborczego złożyła Polska 2050. Właśnie ruszają nad nim prace
Tak wynika z wtorkowego posiedzenia sejmowej podkomisji do spraw nowelizacji prawa wyborczego. Rozpoczęła prace nad projektem złożonym w czerwcu ubiegłego roku głównie przez posłów Polski 2050. Przewiduje, że forma tradycyjnego zbierania podpisów będzie wciąż dopuszczalna. Równolegle powstałby jednak system pozwalający robić to elektronicznie. Dostęp do niego miałby każdy wyborca. I to od niego ma zależeć, jaką formę złożenia podpisu wybierze, np. podpis kwalifikowany czy usługę potwierdzenia tożsamości z systemu bankowego.