Marcin Mastalerek: Tusk nie powinien obrażać republikanów, będzie spotkanie Andrzej Duda-Donald Trump

- Myślę, że spokojnie do tego spotkania dojdzie - powiedział Marcin Mastalerek, odnosząc się w Radiu Plus do rozmowy prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Szef gabinetu prezydenta zarzucił premierowi Donaldowi Tuskowi, że ten „ryzykował bezpieczeństwem Polski”, gdy wyrażał krytyczne uwagi po adresem Trumpa.

Publikacja: 03.02.2025 12:56

Prezydent Andrzej Duda z wizytą w Białym Domu u prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa, foto

Prezydent Andrzej Duda z wizytą w Białym Domu u prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa, fotografia z czerwca 2020 r.

Foto: PAP/Leszek Szymański

zew

W poniedziałek ma dojść do zmian w Kancelarii Prezydenta. Ze stanowiska formalnie odejdzie Jacek Siewiera, dotychczasowy szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, który wyjeżdża na stypendium do Wielkiej Brytanii.

Według informacji Onetu, Siewierę ma zastąpić gen. Dariusz Łukowski, dotychczasowy wiceszef BBN. Wiceszefem BBN ma zostać Mieszko Pawlak, którego na stanowisku szefa Biura Polityki Międzynarodowej ma zastąpić Wojciech Kolarski, który dziś odpowiada m.in. za biuro przygotowujące przemówienia prezydenta Andrzeja Dudy. Miejsce Kolarskiego ma zająć Katarzyna Pawlak-Mucha, obecnie wiceszefowa biura prasowego prezydenta. Dotychczasowa dyrektor biura prasowego Kancelarii Prezydenta Diana Głownia ma zostać rzeczniczką prezydenta, a szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek ma stracić nadzór nad biurem prasowym.

Czytaj więcej

Andrzej Duda wykona gest wobec TV Republika. Chodzi o brata Michała Rachonia

Zmiany personalne w Kancelarii Prezydenta. Kto straci stanowisko?

Kancelaria Prezydenta poinformowała, że o godz. 14:00 w Pałacu Prezydenckim prezydent Andrzej Duda dokona zmian w kierownictwie Kancelarii Prezydenta oraz kierownictwie Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Marcin Mastalerek był w Radiu Plus pytany o szczegóły. - Mogę tylko potwierdzić, że dziś po południu dojdzie do zmian w Kancelarii Prezydenta - powiedział dodając, że zmiany ogłosi prezydent.

- Jestem przekonany, że to bardzo dobry moment, ta końcówka (drugiej kadencji Dudy – red.) na to, żeby udowodnić, że prezydent ma plan, wie co robi i daje szansę ludziom, którzy chcą ciężko pracować - mówił Mastalerek oceniając, że zmiany w Kancelarii Prezydenta będą dobre. Dopytywany o sprawę szef gabinetu prezydenta nie chciał potwierdzić personaliów. Tłumaczył, że nazwiska poda Andrzej Duda. - Ja szanuję swoją pracę, chcę być z prezydentem do końca, wiem, co chce zrobić, uważam, że ma dobry plan, chcę mu w tym pomóc – kontynuował.

Mastalerek powiedział również, że o swym rzekomym konflikcie z szefową Kancelarii Prezydenta Małgorzatą Paprocką dowiaduje się z mediów. - Media piszą wiele różnych rzeczy, które nie mają z rzeczywistością nic wspólnego - zaznaczył.

Czytaj więcej

Donald Trump znów mówi o Kanale Panamskim. „Odzyskamy go, albo stanie się coś potężnego”

Kiedy spotkanie Donalda Trumpa z Andrzejem Dudą?

Na antenie Radia Plus Marcin Mastalerek był także pytany o swą niedawną wypowiedź na temat niedoszłego spotkania prezydenta Donalda Trumpa z prezydentem Andrzejem Dudą. W Polsat News szef gabinetu prezydenta deklarował, że „zawalił” sprawę i „nie dograł” terminu po tym, jak w listopadzie Trump zaprosił Dudę do USA.

- 11 listopada byłem przy rozmowie telefonicznej prezydenta Dudy z prezydentem Trumpem, był też Wojciech Kolarski. Prezydent Trump zaprosił prezydenta Dudę do Ameryki. Nie udało się jeszcze ustalić tego terminu, jesteśmy cały czas w kontakcie - zaznaczył w poniedziałek. Przekonywał, że w USA „dużo się dzieje” i w tym kontekście wspomniał o pierwszym tygodniu urzędowania Trumpa i podpisanych przez niego w pierwszym dniu prezydentury rozporządzeniach wykonawczych. - Myślę, że spokojnie do tego spotkania dojdzie - powiedział. - Jak ustalimy termin, to pewnie będzie o tym informowane, natomiast oczywiście ja jestem za to odpowiedzialny, miałem to zrobić, do dzisiaj się to nie udało - zastrzegł.

- To jest początek prezydentury Donalda Trumpa. Prezydent Trump jest zajęty, prezydent Duda też jest zajęty. Nie ma jeszcze tego terminu. Ja mówiłem o tym, że zawaliłem, w cudzysłowie. Jest rzeczą obiektywną, że ustalenie takiego spotkania po prostu trwa - kontynuował szef prezydenckiego gabinetu. - Natomiast kto jest za to odpowiedzialny? Ja jestem. Czy było zaproszenie? Było. Czy panowie mają świetne relacje? Mają, sam byłem tego świadkiem - mówił w Radiu Plus Mastalerek. - Rozmawianie o tym, kiedy to będzie, przypomina rozmowę po kwietniowym spotkaniu w Trump Tower, gdzie wszyscy atakowali prezydenta za to, że się z prezydentem Trumpem spotkał; dzisiaj atakują go, że jeszcze się nie spotkał. No jak nie kijem, to pałką - ocenił.

Czytaj więcej

Donald Tusk zabrał głos ws. ceł Donalda Trumpa. Mówi o „okrutnym paradoksie”

Marcin Mastalerek: Donald Tusk obrażał Donalda Trumpa

- Ja myślę, że problemem większym jest to, kto nie ma kontaktu z prezydentem Trumpem, problemem jest to, kto obrażał prezydenta Trumpa i republikanów, problemem jest to, że spiker (Izby Reprezentantów Mike - red.) Johnson odmówił w 25. rocznicę wejścia Polski do NATO spotkania z premierem Tuskiem, dlatego że premier Tusk obrażał republikanów i Donalda Trumpa - powiedział wyrażając pogląd, że „premier Tusk nigdy nie powinien obrażać republikanów”. Mastalerek zaznaczył, że w trakcie swego urzędowania Andrzej Duda współpracował z trzema prezydentami USA, z których dwaj - Barack Obama i Joe Biden - mają inne niż on poglądy.

- Prezydent świetnie z nimi współpracował, nikogo nigdy nie obrażał, zawsze jego ręka była wyciągnięta do współpracy transatlantyckiej, dlatego jest szanowany w Ameryce, dlatego kiedy tam leci, to republikanie i demokraci zarówno w Senacie, jak i w Izbie Reprezentantów spotykają się z nim i rozmawiają o poważnych tematach - przekonywał współpracownik Andrzeja Dudy. - Nie rozumiem, dlaczego premier Tusk ryzykował bezpieczeństwem Polski, przecież Stany Zjednoczone to nasz najbliższy sojusznik jeżeli chodzi o bezpieczeństwo. Po co było to obrażanie na Twitterze? Nie rozumiem - podkreślił.


W poniedziałek ma dojść do zmian w Kancelarii Prezydenta. Ze stanowiska formalnie odejdzie Jacek Siewiera, dotychczasowy szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, który wyjeżdża na stypendium do Wielkiej Brytanii.

Według informacji Onetu, Siewierę ma zastąpić gen. Dariusz Łukowski, dotychczasowy wiceszef BBN. Wiceszefem BBN ma zostać Mieszko Pawlak, którego na stanowisku szefa Biura Polityki Międzynarodowej ma zastąpić Wojciech Kolarski, który dziś odpowiada m.in. za biuro przygotowujące przemówienia prezydenta Andrzeja Dudy. Miejsce Kolarskiego ma zająć Katarzyna Pawlak-Mucha, obecnie wiceszefowa biura prasowego prezydenta. Dotychczasowa dyrektor biura prasowego Kancelarii Prezydenta Diana Głownia ma zostać rzeczniczką prezydenta, a szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek ma stracić nadzór nad biurem prasowym.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Zmiany w Kancelarii Prezydenta. Jacek Siewiera odznaczony przez Andrzeja Dudę
Materiał Promocyjny
Technologia daje odpowiedź na zmiany demograficzne
Polityka
Jacek Siewiera o odejściu z BBN: Nie ma na to dobrego momentu
Polityka
Nowa rzecznik Andrzeja Dudy. W tle spór w Kancelarii Prezydenta
Polityka
Bilans Jacka Siewiery, czyli wychodzenie z kryzysów
Polityka
Donald Tusk zabrał głos ws. ceł Donalda Trumpa. Mówi o „okrutnym paradoksie”