Donald Trump chce złożyć pozew przeciwko znanej analityczce politycznej J. Ann Selzer, gazecie „Des Moines Register” oraz jej właścicielowi, koncernowi Gannett, oskarżając ich o „bezczelną manipulację wyborczą” i oszustwo. Sprawa dotyczy sondażu opublikowanego na kilka dni przed wyborami prezydenckimi w USA, który błędnie przewidywał zwycięstwo demokratki Kamali Harris w stanie Iowa.
Badanie wskazywało, że Trump przegra w Iowa różnicą trzech punktów procentowych, podczas gdy w rzeczywistości zwyciężył tam z przewagą 13 pkt. proc. W tym bastionie republikanów Trump wygrywał wcześniej zarówno w 2016 roku, jak i cztery lata później. Inne sondaże, publikowane przed wyborami, wskazywały, że Trump zdecydowanie wyprzedza Harris.
Czytaj więcej
Inaczej, niż przewidywano, to na Donalda Trumpa zagłosowali tak wyborcy centrowi, jak i Latynosi. Partia Republikańska obsługuje dziś lud: jest to więc racjonalna decyzja zwykłych Amerykanów.
Trump oskarża Selzer o świadome manipulowanie wynikami badania, które rzekomo faworyzowały Harris. W dokumencie procesowym podkreślono, że publikacja sondażu wpłynęła na narrację wokół kampanii wyborczej i mogła wprowadzać wyborców w błąd.
Donald Trump skarży do sądu wyniki sondażu. Co napisano w pozwie
Według Trumpa, sondaż Selzer miał na celu stworzenie „fałszywej narracji o nieuchronnym zwycięstwie demokratów”. W pozwie wskazano, że takie działania mogły zwiększyć mobilizację wśród wyborców Kamali Harris.