– Tak, zdecydowałem, że chce kandydować. Pokornie ubiegać się o to, żebyście pozwolili mi być prezydentem RP. Chcę być niezależnym kandydatem na prezydenta i niezależnym prezydentem – oznajmił w środę na spotkaniu z mieszkańcami Jedrzejowa marszałek Sejmu Szymon Hołownia. – W styczniu przyszłego roku będę kandydatem na prezydenta RP. Zdecydowałem się kandydować i zdecydowałem się to powiedzieć tutaj w Jędrzejowie – mówił.
Czytaj więcej
Lider Polski 2050 Szymon Hołownia oficjalnie ogłosił zamiar startu w wyborach prezydenckich w 2025 roku. Oprócz niego dotychczas gotowość startu ogłosili Sławomir Mentzen i Marek Jakubiak.
To zaskakująca deklaracja lidera Polski 2050, bo jeszcze kilka dni temu w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” mówił, że ostateczną decyzję podejmie „w ciągu kilku tygodni”.
Dlaczego Szymon Hołownia ogłosił swój start właśnie teraz?
Sondaże nie są dla Hołowni zbyt łaskawe. Z badania United Surveys dla Wirtualnej Polski przeprowadzonego w miniony weekend wynika, że swój głos na marszałka Sejmu chciałoby oddać 10,6 proc. badanych.
Dlaczego Hołownia ogłosił swój start już teraz i to jako kandydat niezależny? Kilku polityków jego partii, z którymi rozmawialiśmy, wskazuje na to, że wpływ na tą decyzję mogła mieć niedawna wypowiedź Władysława Kosiniaka-Kamysza. Lider PSL, które z Polską 2050 tworzy Trzecią Drogę, stwierdził, że koalicja rządząca powinna wystawić wspólnego kandydata w wyborach prezydenckich. Hołownia odebrał to jako wbicie „noża w plecy”.