Kontrasygnata premiera umożliwiła wyznaczenie Wesołowskiego, który jest tzw. neosędzią, na przewodniczącego zgromadzenia, które ma dokonać wyboru prezesa Izby Cywilnej SN. Decyzja Tuska wywołała niezadowolenie części środowisk sędziowskich, krytycznych wobec reformy wymiaru sprawiedliwości przeprowadzonej przez PiS. Tuska skrytykował m.in. sędzia Włodzimierz Wróbel, Krystian Markiewicz, prezes Stowarzyszenia Iustitia czy była Rzecznik Praw Obywatelskich Ewa Łętowska.
W rozmowie z „Rzeczpospolitą” decyzji premiera broni natomiast konstytucjonalista, prof. Ryszard Piotrowski.
Polityk PSL: Techniczna decyzja Donalda Tuska
Spekuluje się, że kontrasygnata Tuska może być elementem jakiegoś porozumienia politycznego z Andrzejem Dudą. Może chodzić np. o zgodę wyrażoną już przez prezydenta na wyznaczenie Piotra Serafina na polskiego komisarza w nowej Komisji Europejskiej lub zgodę na wyznaczenie któregoś z ambasadorów.
- Ta decyzja budzi zastanowienie i budzi w wielu ludziach, którzy walczyli o niezależność wymiaru sprawiedliwości pewien dysonans – komentował na antenie TVN24 Suchoń.
Czytaj więcej
Naprawdę mieliśmy dobry Sąd Najwyższy. A potem przyszło kilku „fachowców-patriotów” i czego nie dotknęli, to zniszczyli – mówi Piotr Prusinowski, prezes SN kierujący pracą Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych.