Andrzej Duda: Rząd nie poinformował prezydenta o strzałach. Czemu? Nie wiem

- Dlaczego wobec żołnierzy zastosowano tak daleko idące środki przymusu jest sprawą bulwersującą i trzeba to wyjaśnić. Jeżeli to było nieuzasadnione, to muszą zostać wyciągnięte zdecydowane konsekwencje, bo honor tych żołnierzy został naruszony - mówi o zatrzymaniu żołnierzy przy granicy z Białorusią prezydent Andrzej Duda.

Publikacja: 06.06.2024 13:31

Prezydent Andrzej Duda

Prezydent Andrzej Duda

Foto: PAP/Marcin Obara

Wobec próby naruszenia granicy przez kilkudziesięciu imigrantów wspierający Straż Graniczną na tym odcinku granicy żołnierze z 1 Brygady Pancernej stacjonujący w tym rejonie oddali strzały ostrzegawcze w powietrze, a potem w ziemię.

Trzech żołnierzy biorących udział w tej interwencji miało potem zostać zatrzymanych przez Żandarmerię Wojskową (według relacji jednego z ich kolegów zatrzymanych zakuto w kajdanki), a teraz toczy się przeciwko nim postępowanie prokuratorskie za przekroczenie uprawnień - informował Onet.pl

Czytaj więcej

Polscy żołnierze z zarzutami za strzały na granicy. Szef BBN apeluje o zmiany w prawie

- To jest sprawa bulwersująca, zważywszy na to, że w ostatnim czasie nasi żołnierze byli szereg razy zaatakowani przy granicy. Bulwersujące jest to, w jaki sposób doszło do zatrzymania polskich żołnierzy, de facto ich aresztowania. Z tego, co wiemy, żołnierze zostali zatrzymani przez Żandarmerię Wojskową, zakuci w kajdanki, było to bardzo ostre zatrzymanie i jest to bulwersujące. To są dziś obrońcy granic, oni pełnią służbę niejednokrotnie w bardzo trudnych i wyczerpujących psychicznie warunkach. Takie potraktowanie żołnierzy, którzy bronią naszych granic, którzy pełnią bardzo trudną służbę jest bardzo bulwersujące. Musi być wyjaśnione, dlaczego w ogóle zastosowano tak daleko idące metody — komentował prezydent Andrzej Duda.

Dlaczego wobec żołnierzy zastosowano tak daleko idące środki przymusu jest sprawą bulwersującą i trzeba to wyjaśnić

Andrzej Duda

- To są dwie różne kwestie. To, co stało się na granicy i to jak żołnierze zostali zatrzymani - dodał.

Czytaj więcej

Kosiniak-Kamysz: W marcu dowiedziałem się o incydencie na granicy. Żołnierzom udzielono pomocy

Andrzej Duda o strzałach na granicy: Czemu do tej pory mnie nie informowano?

- Najprawdopodobniej jest tak, że żołnierze otwarli ogień, miały miejsce wystrzały i jak w każdym przypadku, gdy taka sytuacja ma miejsce w okresie pokoju, sprawa powinna być wyjaśniona. Dlaczego jednak wobec żołnierzy zastosowano tak daleko idące środki przymusu jest sprawą bulwersującą i trzeba to wyjaśnić. Jeżeli to było nieuzasadnione, to muszą zostać wyciągnięte zdecydowane konsekwencje, bo honor tych żołnierzy został naruszony — mówił Duda.

Czytaj więcej

Żołnierze z zarzutami za strzały na granicy. Jest reakcja Donalda Tuska

- Druga sprawa to wyjaśnienie tego wydarzenia. Coś, co dla mnie jest ogromnie bulwersujące. Strzały na granicy miały miejsce dwa miesiące temu. Z tego, co się dowiedziałem, miały miejsce w marcu. Czemu nie było na ten temat żadnej informacji. Czemu ja, jako Zwierzchnik Sił Zbrojnych, ani BBN, nie byliśmy o tym poinformowani. Czy była jakaś próba ukrycia tej informacji? Czy to była próba zamiecenie tej sytuacji pod dywan przy jednoczesnym takim potraktowaniu polskich żołnierzy? To ogromnie bulwersujące. To trzeba wyjaśnić, bo nie można tolerować, że taka informacja nie jest przekazywana natychmiast Zwierzchnikowi Sił Zbrojnych i osobom odpowiedzialnym za bezpieczeństwo Polski. W takich sytuacjach czuję się odpowiedzialny za udzielenie polskim żołnierzom ochrony — powiedział prezydent.

Andrzej Duda: Nie informowano o sytuacji na granicy z powodu kampanii wyborczej? 

- Nie wiem, co było powodem ukrycia tej informacji. Kampania wyborcza, która w tej chwili się toczy czy jakiekolwiek inne powody, że rządzący o tym nie informowali. To sytuacja absolutnie nie do przyjęcia — ocenił Duda.

Prezydent przypomniał, że na początku maja złożył w Sejmie prezydencki projekt ustawy o działaniach organów władzy państwowej w sytuacji bezpośredniego zagrożenia bezpieczeństwa państwa. - Są tam przepisy dotyczące obecności wojska na granicy, specjalnego statusu, jakie polskie wojsko powinno mieć w sytuacji, gdy wspiera obronę granicy, że będą to specjalne kontyngenty, które przebywają tam na specjalnych zasadach. Chodzi o to, by żołnierze mieli swoje regulacje, bo to jest dziś potrzebne. Od miesiąca ustawa leży w Sejmie i jeszcze się nią nie zajęto. Podobno pierwsze czytanie tej ustawy ma być realizowane w przyszłym tygodniu. Uważam, że wobec istniejącej sytuacji, wobec ataków na polskich żołnierzy, przepisy te są potrzebne w tempie jak najszybszym. Mam nadzieję, że cała scena polityczna stanie na wysokości zadania i te przepisy zostaną uchwalone - dodał.

Czytaj więcej

Zarzuty dla żołnierzy z granicy z Białorusią. Bodnar chce wiedzieć, kto je postawił

Prezydent Andrzej Duda zwołuje posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego

- Wobec tego co dzieje się w ostatnim czasie na polskiej granicy, zdecydowałem o zwołaniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Nie chcę tego robić w okresie kampanii, bo jest mnóstwo emocji, ale w poniedziałek będziemy po wyborach i chciałbym, żeby o 16 odbyła się Rada Bezpieczeństwa Narodowego — zapowiedział prezydent.

- Liczę na to, że przedstawiciele wszystkich stron sceny politycznej będą obecni, bo wymaga to przedyskutowania — dodał. - Nie zwołuję Rady Bezpieczeństwa Narodowego często, bo nie chce nadużywać tej instytucji i zwoływać jej w sytuacjach błahych. Zwołuję ją wtedy, gdy są ku temu powody. Ta sprawa jest tak ważna, że jest to właściwy moment - dodał.

Wobec próby naruszenia granicy przez kilkudziesięciu imigrantów wspierający Straż Graniczną na tym odcinku granicy żołnierze z 1 Brygady Pancernej stacjonujący w tym rejonie oddali strzały ostrzegawcze w powietrze, a potem w ziemię.

Trzech żołnierzy biorących udział w tej interwencji miało potem zostać zatrzymanych przez Żandarmerię Wojskową (według relacji jednego z ich kolegów zatrzymanych zakuto w kajdanki), a teraz toczy się przeciwko nim postępowanie prokuratorskie za przekroczenie uprawnień - informował Onet.pl

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Europejska ekipa Donalda Tuska. Doświadczeni urzędnicy wesprą polską prezydencję w Unii
Polityka
Sondaż: Czy kandydat z poparciem PiS może wygrać wybory prezydenckie?
Polityka
Michał Kobosko odchodzi z władz Polski 2050. Kto został zastępcą Szymona Hołowni?
Polityka
Leśne związki żądają zgody na wycinkę drzew. Chcą też dymisji w ministerstwie
Polityka
Prof. Andrzej Zybertowicz odwołany. „Premier Tusk nie pozwala o sobie zapomnieć”