Projekt ws. ujawnienia małżonków polityków złożył na początku kadencji poseł Koalicji Obywatelskiej Borys Budka, obecnie minister aktywów państwowych. Ustawa zakłada, że majątki odrębne małżonków osób pełniących najważniejsze funkcje „będą podlegać ujawnieniu w oświadczeniu majątkowym”. KO chce też wprowadzić jawność majątków prezesów, wiceprezesów i członków zarządu spółek z udziałem Skarbu Państwa.
Jeszcze na początku ubiegłego tygodnia projekt tkwił w zamrażarce sejmowej, skierowany do licznych konsultacji. Teraz został jednak skierowany do czytania w komisjach regulaminowej oraz samorządu terytorialnego. Jak ustaliła „Rzeczpospolita”, pierwsze czytanie próbowano zorganizować już podczas rozpoczętego w czwartek posiedzenia Sejmu, jednak nie udało się znaleźć terminu dla połączonych komisji.
Czy małżonkowie polityków powinni składać oświadczenia majątkowe? Znamy wyniki sondażu
Instytut Badań Pollster na zlecenie „Super Expressu” przeprowadził sondaż, w którym zapytał respondentów, czy małżonkowie polityków powinni składać oświadczenia majątkowe. Za wprowadzeniem takiego obowiązku opowiedziało się 83 proc. ankietowanych. Przeciwnicy tego rozwiązania to tylko 6 proc. Co dziewiąty pytany (11 proc.) nie ma zdania w tej sprawie.
Czytaj więcej
Do szybkich prac trafił projekt o ujawnieniu majątków małżonków polityków. Oficjalnie chodzi o przejrzystość życia publicznego, nieoficjalnie – o uderzenie w byłego premiera.
— Transparentność życia publicznego służy jego jakości. Nie dziwię się, że większość z nas chce takiej jawności — skomentował w rozmowie z „Super Expressem” prof. Antoni Dudek. Politolog i historyk podkreślił, że nie przekonuje go argument, iż „informacja o majątku to wskazówka dla złodziei”. — Złodzieje dobrze wiedzą, kto jest zamożny — zauważył.