65 proc., czyli zdecydowana większość badanych przez IBRiS na zlecenie „Rzeczpospolitej”, uważa, że Sejm powinien przyjąć ustawę likwidująca karę więzienia za pomoc kobiecie w przeprowadzeniu aborcji. Największa grupa – ponad 43 proc. – wskazała, że opowiada się za tym „zdecydowanie”, a 22 proc. „raczej”.
15,5 proc. „raczej” nie chciałoby takiej ustawy, 9,7 proc jest jej przeciwna „zdecydowanie”. Taki sam odsetek badanych nie ma zdania.
Projekt ustawy tzw. ratunkowej złożyła w Sejmie już w obecnej kadencji Nowa Lewica. W poprzednim składzie izby, kiedy większością dysponował PiS, projekt autorstwa Magdaleny Biejat z Razem nie miał szans na uchwalenie. Czy przy takim poparciu opinii społecznej i nowej większości uformowanej po wyborach będzie inaczej?
Niekoniecznie. Entuzjazmu wobec ustawy nie przejawia bowiem Trzecia Droga, czyli koalicja PSL i Polska 2050. To za ich sprawą projektu nie wpisano do umowy koalicyjnej, choć oficjalnie Szymon Hołownia nie mówi o kwestiach światopoglądowych, tylko o spodziewanym wecie prezydenta Dudy. „Trzeba patrzeć realistycznie. Uchwalmy więc jak najszybciej ustawę przywracającą poprzednie przepisy. I przekonajmy się, czy prezydent po tym wszystkim, co od wyroku wydarzyło się w Polsce, jej nie podpisze” – mówił marszałek w wywiadzie dla DGP, podkreślając, że TD niezmiennie opowiada się za referendum w tej sprawie. Wiadomo jednak, że nie wszyscy posłowie i posłanki z obu ugrupowań będą się sprzeciwiać przyjęciu „ratunkowych” rozwiązań. „Tworzymy już listę posłów TD, na które można liczyć w tej sprawie” – mówiła w rozmowie z „Rzeczpospolitą” posłanka Marcelina Zawisza, wiceszefowa klubu Nowej Lewicy (Razem).