Dużo kontrowersji budzi plan budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. Za rezygnacją z tej inwestycji opowiedziało się 53 proc. ankietowanych ekonomistów w panelu „Rzeczpospolitej”, ale tylko 18 proc. opowiedziało się za tym zdecydowanie. Wśród przeciwników inwestycji w CPK jest sporo głosów, że przemyśleć należy jego skalę, biorąc pod uwagę prognozy ruchu lotniczego w dobie zielonej transformacji.
Niemal 30 proc. ankietowanych uważa, że budowa CPK jest niezbędna. – Rezygnacja z budowy CPK byłaby mniej więcej tak samo racjonalna jak likwidacja gimnazjów po 2015 r. Byłaby więc to zmiana anty-, a nie prorozwojowa. CPK jest projektem bardzo korzystnym dla Warszawy i Łodzi oraz całego kraju – mówił miesiąc temu „Rzeczpospolitej” dr Maciej Bukowski, prezes think tanku WISE Europa. Podkreślał przy tym, że wokół tego projektu narosło bardzo wiele nieporozumień, w tym dotyczących jego kosztów. – W sensie fiskalnym wsparcie publiczne dla CPK konieczne jest tylko w części kolejowo-drogowej, ale nie w części lotniskowej, która jest samofinansująca – tłumaczył. I przekonywał, że rezygnacja z CPK byłaby też błędem politycznym, bo wzmocniłaby rozpowszechniany przez obecny rząd mit o proniemieckim nastawieniu opozycji.