Konfederacja uprzedziła PiS w walce o antyimigracyjny elektorat – kilka dni przed tym, jak PiS ujawnił referendalne pytanie na temat imigrantow, ogłosiła swoje pytania, które chce zadać Polakom na ten temat. – Chcemy zmusić polityków wszystkich opcji do prawdziwej, głębokiej debaty o kształcie polityki imigracyjnej Polski – tłumaczy Stanisław Tyszka, poseł Konfederacji.
PiS w niedzielę ogłosił swoje pytanie, które chce zadać Polakom w referendum: „Czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską?”. Filmik, w którym występuje straszący Tuskiem premier Morawiecki, nie mówi o tym, że Polska przyjęła ogromną rzeszę uchodźców z Ukrainy i może być jako kraj wyłączona z relokacji.
Czytaj więcej
Premier Mateusz Morawiecki poinformował w niedzielę, że trzecie pytanie, jakie PiS zamierza zadać w referendum, będzie dotyczyło "przyjęcia nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki w ramach przymusowego mechanizmu relokacji".
Konfederacja chce ukrócić nie tylko socjal dla uchodźców
Tymczasem właśnie nastroje społeczne wobec imigrantów w kraju chce wykorzystać w kampanii Konfederacja. Przychylność wobec uchodźców z Ukrainy spada już od jesieni ubiegłego roku. Od początku większość Polaków, nawet przychylna Ukraińcom, jest przeciwna przyznawaniu im w Polsce świadczeń socjalnych, co gwarantuje im specustawa rządu przyjęta w marcu ub.r.
Konfederacja wykorzystała referendum PiS jako pretekst do rozszerzenia pytań nie tylko o relokację, ale też o przywileje dla ukraińskich obywateli w Polsce, których nie mają inni emigranci. Konfederacja chce zapytać Polaków, czy popierają „świadczenia socjalne dla imigrantów niebędących obywatelami UE” (w podtekście chodzi o ponad milion uchodźców z Ukrainy), „wypłacanie minimalnej polskiej emerytury w sytuacji, gdy imigrant nie odprowadzał składek emerytalnych do ZUS” (również dotyczy to głównie Ukraińców, którzy ten przywilej mają na mocy porozumienia od 2014 r., a od 2021 r. – również Białorusini). Konfederacja chce również pytać Polaków o przyjmowanie imigrantów odmiennych kulturowo, np. z państw islamskich, oraz jak oceniają projekt MSZ, który zakłada przyjmowanie 400 tys. imigrantów rocznie do Polski. Chodzi o ściąganie do kraju taniej siły roboczej.