W wolnym świecie niektóre kraje mają to już za sobą, inne na podobny ruch nie są jeszcze wystarczająco dojrzałe. We Francji jesienią 2021 Nicolas Sarkozy został skazany na więzienie (karę odbywa w domu) za wydanie dziesiątek milionów euro więcej na kampanię wyborczą, niż to dopuszcza prawo. W Brazylii za udział w wielkiej aferze korupcyjnej Lava Jato został w 2017 r. skazany były i obecny prezydent Ignacio Lula da Silva: zwolniono go po blisko dwóch latach pozbawienia wolności gdy okazało się, że w trakcie postępowania dopuszczono się błędów proceduralnych. W obu krajach osądzenie byłej głowy państw niewątpliwie przyczyniło się do umocnienia demokracji bo okazało się, że nikt nie jest ponad prawem. Jednak Polska, podobnie jak większość państw Unii Europejskiej, nie jest jeszcze gotowa na taki ruch. W Hiszpanii po ujawnieniu poważnych afer korupcyjnych król Juan Carlos abdykował i wyjechał na dobrowolne wygnanie do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, ale skazany przez wymiar sprawiedliwości nie został.