8 lutego sąd w Grodnie skazał w pokazowym procesie wiceprzewodniczącego Związku Polaków na Białorusi, dziennikarza Andrzeja Poczobuta na osiem lat pobytu w kolonii karnej o zaostrzonym reżimie. Wyrok oburzył światową opinię publiczną. W Polsce sprawa doczekała się specjalnej uchwały Sejmu, który nie tylko „zdecydowanie potępił” skazanie, ale również „domagał się, aby ci, którzy reprezentowali aparat represji władz białoruskich – sędziowie, prokuratorzy, urzędnicy oraz osoby biorące udział w prześladowaniach Andrzeja Poczobuta i naszych rodaków na Białorusi, zostali niezwłocznie objęci przez Polskę oraz UE sankcjami personalnymi”.
Czytaj więcej
Choć Polska jest i chce być częścią Zachodu, nasza przyszłość rozstrzyga się właśnie na Wschodzie...
Dzień po wyroku Mariusz Kamiński, szef MSWiA, zapowiedział, że to zrobi. „W związku z uchwałą Sejmu RP w sprawie Andrzeja Poczobuta poleciłem podległym mi służbom przygotowanie wniosków o wpisanie na listę sankcyjną kolejnych osób związanych z reżimem Łukaszenki, odpowiedzialnych za represje wobec Polaków na Białorusi” – zapowiedział szef MSWiA. Ministerstwo od końca kwietnia ubiegłego roku prowadzi swoją listę sankcyjną wobec osób i firm białoruskich i rosyjskich, którzy sprzyjają reżimowi Łukaszenki lub Putina lub wspierają wojnę Rosji w Ukrainie. Mimo upływu trzech tygodni od wyroku i uchwały Sejmu zapowiadanych wpisów nie ma. Kamiński zdecydował jednak o natychmiastowym zawieszeniu kolejnego przejścia granicznego Polski z Białorusią – w Bobrownikach, co było sankcją za skazanie dziennikarza i represje wobec Polaków na Białorusi.
– Sankcje powinny być natychmiastowe, żeby miały sens. Służby wiedzą, kto odpowiada za represje wobec Polaków. Znani są prokuratorzy i sędziowie ze sprawy Poczobuta. Nie rozumiem, co, poza nieudolnością, miałoby się wydarzyć, że nie zrobiono tego dotychczas – oburza się Marek Biernacki, poseł KP, były szef MSWiA.
Wysłaliśmy pytania do resortu – co przedłuża uzupełnienie listy sankcyjnej o nowe osoby i wobec ilu osób reżimu białoruskiego wnioski są przygotowywane? Resort nie odpowiedział na pytania. Jak dowiaduje się "Rz", służby jeszcze nie przygotowały wniosków dla ministra Kamińskiego.