Przeprosiny miałyby nastąpić w ramach szerszego przeglądu kolonialnej przeszłości kraju, w tym działań na rzecz zwrotu zagrabionych dzieł sztuki, a także obecnych zmagań z problemem rasizmu.
Perspektywa przeprosin ze strony Rutte'a w grudniowe popołudnie w Hadze spotkała się z oporem grup, które twierdzą, że przeprosiny powinny zostać złożone przez króla Wilhelma-Aleksandra w Surinamie, byłej holenderskiej kolonii, 1 lipca 2023 roku - w 160. rocznicę zniesienia niewolnictwa w Holandii.
Do tanga trzeba dwojga - przeprosiny muszą być przez kogoś przyjęte - powiedział Roy Kaikusi Groenberg z Fundacji Honor i Zadośćuczynienia Ofiarom Niewolnictwa w Surinamie.
Silveria Jacobs, premier Sint Maarten na Karaibach powiedziała w zeszłym tygodniu, że nie zaakceptuje przeprosin bez przeprowadzenia dyskusji.
Rutte swoimi przeprosinami ma odpowiedzieć na opinię krajowego panelu doradczego powołanego po zabiciu w 2020 roku George'a Floyda w Stanach Zjednoczonych.