Czy poda się pan do dymisji?
To nie jest czas na rozmawianie o personaliach, tylko czas na działanie. Zakres działań, które podejmujemy, jest bardzo szeroki. Już 3 sierpnia zostało wydane polecenie od głównego inspektora ochrony środowiska. Niestety, jak widać, nie wszyscy wykonali to polecenie. Główny inspektor ochrony środowiska nie miał informacji o skali ani o zagrożeniu. Gdyby nie media, to sądzę, że reakcja nie byłaby tak stanowcza. Od dłuższego czasu zwracam uwagę, że nie jestem zadowolony z pracy wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska na Dolnym Śląsku. Ta sytuacja pokazała, że musi tam dojść do pewnych zmian.