To głównie za pośrednictwem mediów i wspieranych przez nich partii politycznych kilku najbogatszych Ukraińców wyznaczało układ sceny politycznej. W wyborach każdy popierał swojego kandydata lub partię, co często przeradzało się w wojnę medialną pomiędzy głównymi opiniotwórczymi stacjami telewizyjnymi.
Tak było i podczas wyborów prezydenckich w 2019 roku, gdy zapleczem medialnym Wołodymyra Zełenskiego była stacja 1+1 (z którą przez wiele lat był związany), należąca do biznesmena Igora Kołomojskiego, a starającego się o reelekcję Petra Poroszenkę wspierały jego własne stacje: Priamoj i 5 Kanał. Wśród czołowych graczy na scenie medialnej byli też najbogatszy Ukrainiec Rinat Achmetow oraz miliarder Wiktor Pinczuk, zięć byłego prezydenta Leonida Kuczmy.