- Jest kilka punktów, które łączą opozycję i jednym z nich jest odpolitycznienie wymiaru sprawiedliwości, czyli także TK. Nie obawiam się, żebyśmy mieli po stronie opozycyjnej jakiekolwiek problemy aby napisać dokładny harmonogram przywracania w Polsce normalności. Bardzo obawiam się skali społecznych zniszczeń, które zafundował nam PiS. Każde zmiany prawne przygotował PiS i każda nominacja (sędziowska red.) niezgodna z prawem jest do odwrócenia. Natomiast skali destrukcji autorytetu państwa nie da się odbudować z dnia na dzień. Obawiam się, że przekonanie, że w Polsce wszystko jest zależne od polityki będzie z nami trwało przez wiele lat - stwierdził parlamentarzysta.
Kierwiński przedstawił także plany PO na następne miesiące.
- Przez ostatni miesiąc zrobiliśmy tysiąc spotkań w terenie, a planujemy jeszcze więcej. Do końca tej kadencji chcemy zorganizować 20 tysięcy takich spotkań, żeby pojawić się nawet w najmniejszych miejscowościach. Oczywiście planujemy także objazdy pana przewodniczącego, który cały czas jest w trasie. W tym tygodniu pojawi się w Zachodniopomorskiem na spotkaniu z młodymi organizowanym przez Arkadiusza Marchewkę i Aleksandrę Gajewską. Mówimy bardzo jasno: chcemy wydeptać sobie zwycięstwo wśród Polaków. Chcemy być wśród Polaków, rozmawiać z nimi i ich słuchać. Podstawowym deficytem władzy jest to, że nie chce słuchać o prawdziwych problemach Polaków - zaznaczył sekretarz PO.
Pytany o wybory samorządowe, Marcin Kierwiński zauważył, że PiS kugluje ich ustawowym terminem. Dodał, że jeśli chodzi o sprawy personalne, to decyzje są w większości przypadków są dość oczywiste; w innych konieczne będzie porozumienie z innym partiami opozycji.
Pytany o przyszłość Warszawy, polityk powiedział, że warszawiacy zaufali Rafałowi Trzaskowskiemu i w sposób oczywisty będą oczekiwali od niego deklaracji. - To Rafał Trzaskowski, bardzo dobry prezydent Warszawy, będzie musiał sobie odpowiedzieć na pytanie, kim chce być i zakomunikować to warszawiakom - podkreślił.