"Ł" stało się legalne na Litwie

Litera „ł” dozwolona w litewskich dokumentach. Po 30 latach walki polskie nazwiska już prawie całkowicie mogą wyglądać jak polskie.

Publikacja: 07.06.2022 21:16

Jarosław Wołkonowski 30 lat walczył o „ł” w nazwisku

Jarosław Wołkonowski 30 lat walczył o „ł” w nazwisku

Foto: Fotorzepa/Jerzy Haszczyński

Pierwszy – biorąc pod uwagę długie lata sporu – wielki krok zrobił w styczniu tego roku Sejm litewski. Przyjął ustawę, która dopuściła używanie w oficjalnych dokumentach trzech nieobecnych w litewskim alfabecie liter: q, w i x. Zakazane pozostały typowo polskie znaki diakrytyczne, w paszporcie litewski Polak nie mógł więc mieć „ń”, „ś” czy „ł”.

Zezwolono też na polskie dwuznaki, jak „sz”, „cz” (dotychczas pisane z litewska „š”, „č”). A także na używanie „i” zmiękczającego spółgłoski. Oznaczało to, że Sienkiewicz czy Pietkiewicz nie musi już mieć wpisane w paszporcie Senkevič czy Petkevič. Brak tego „i” powodował, że nieznający litewskiego mieli trudności z odnalezieniem nazwiska na liście. Na przykład w książce telefonicznej (całkiem niedawno istniało coś takiego) szukali pod „Sie”, „Pie”, a tam go nie było.

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Czym jeździć
Skoda Kodiaq. Mikropodróże w maxisamochodzie
Materiał Promocyjny
Stabilność systemu e-commerce – Twój klucz do sukcesu
Hybrydy
Skoda Kodiaq. Co musisz wiedzieć o technologii PHEV?
Polityka
Co zrobiłby Trump w przypadku ataku Chin na Tajwan? Były prezydent USA komentuje
Polityka
Planowano zamach na Beniamina Netanjahu? W jego rezydencję miał uderzyć dron
Polityka
Trump złapał wiatr w żagle. Bukmacherzy rzadko się mylą
Polityka
Google 5 listopada zablokuje wszystkie reklamy związane z wyborami w USA