W najnowszym badaniu przeprowadzonym przez Reutera we współpracy z IPSOS, ponad połowa Republikanów wskazała na Trumpa jako preferowanego kandydata w najbliższych wyborach prezydenckich. Hegemonię byłego prezydenta podkreśla brak jakiegokolwiek kandydata o porównywalnym poziomie poparcia. Drugi najwyższy wynik w sondażu wyniósł zaledwie 11 proc. i osiągnął go, porównywany do Trumpa, Ron DeSantis.
Trump został też liderem rankingu sympatii elektoratu Republikanów: aż 82 proc. wyborców tej partii wyraziło pozytywny stosunek do byłego prezydenta. Tak dobrymi wynikami nie mogły się pochwalić pozostałe gwiazdy Grand Old Party, jak Ted Cruz czy wspomniany wcześniej DeSantis - sympatię wobec nich wyraziło odpowiednio 68 i 66 proc. ankietowanych.