W niedzielę w wielu miastach w Polsce odbywały się manifestacje w obronie TVN oraz wolnych mediów. Główny protest pod hasłem "Wolne media, wolni ludzie, wolna Polska" zorganizowano przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie. Organizatorem akcji w kilkudziesięciu miastach był Komitet Obrony Demokracji. Protesty to odpowiedź na decyzję Sejmu, który w piątek po południu odrzucił uchwałę Senatu w sprawie weta wobec tzw. lex TVN. Nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji trafi na biurko prezydenta Andrzeja Dudy, który może ją podpisać, zawetować lub skierować do Trybunału Konstytucyjnego. Sejm może odrzucić weto prezydenta. Prezydent mówił, że ustawa zostanie "poddana analizie" oraz że "odpowiednia decyzja zostanie podjęta".
Tusk: Nie będę mówił do prezydenta Dudy
Na niedzielnym proteście w Warszawie głos zabrał m.in. przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk. - Nie będę mówił do prezydenta Dudy, będę mówił do was - zaczął były premier. - Będę mówił też w imieniu tych, którzy dzisiaj nie mogli wyjść na ulice polskich miast w obronie polskich mediów, ale którzy byli np. kilka tygodni temu tutaj z nami na ulicach Warszawy i innych miast w obronie Polski europejskiej - zadeklarował. Tusk zaznaczył, że mówi też w imieniu protestujących w "Białym miasteczku", w imieniu pracowników cywilnych sądów i prokuratury, którzy "cierpliwie walczą o swoje".
Czytaj więcej
W związku z przyjętą przez Sejm nowelizacją ustawy o radiofonii i telewizji (tzw. lex TVN) w całej Polsce w niedzielę organizowano manifestacje. Główny protest pod hasłem "Wolne media, wolni ludzie, wolna Polska" rozpoczął się wieczorem przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie, wzięli w nim udział m.in. liderzy partii opozycyjnych.
Donald Tusk przypomniał powstanie Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność". - Wtedy w gdańskiej stoczni ludzie zaczęli strajkować, bo była drożyzna (...), ale wpisali do postulatów na jednym z pierwszych miejsc nie więcej pieniędzy dla siebie, tylko postulat, żeby zgodnie z konstytucją w Polsce były wolne media, wolność słowa. Tak rodziła się wtedy prawdziwa solidarność - powiedział.
Szef PO o żyjących "pod okupacją TVP Info"
- My dzisiaj tutaj jesteśmy w obronie wolnych mediów i wolnego słowa, ale chciałbym, żebyśmy każdego dnia pamiętali też o tych, którzy nie mogą związać końca z końcem, bo drożyzna zabija ich budżety domowe, o tych wszystkich, którzy siedzą zrozpaczeni w domu, bo dla ich bliskich chorych na COVID nie ma miejsca w szpitalach - dodał.