We wtorek na oficjalnej stronie rzecznika praw obywatelskich zostały opublikowane wyjaśnienia resortu finansów w sprawie zmian podatkowych obowiązujących od 1 lipca. To odpowiedź na pismo, które RPO prof. Marcin Wiącek skierował na początku ubiegłego miesiąca do minister finansów Magdaleny Rzeczkowskiej. Wskazał w nim, jakie wątpliwości mogą pojawić się po wejściu w życie przepisów tzw. Polskiego Ładu 2.0., zwłaszcza obawy, że niektórzy obywatele nie skorzystają na wprowadzanych zmianach. Rzecznik zwrócił uwagę zwłaszcza na problemy związane ze składką zdrowotną i likwidacją ulgi dla klasy średniej wobec konieczności respektowania zakazu wprowadzania zmian niekorzystnych dla podatników w trakcie roku podatkowego.
Resort finansów tych obaw nie potwierdza. W obszernym piśmie wiceminister finansów Artur Soboń podkreśla, że ustawa #NiskiePodatki odpowiada na oczekiwania społeczne i wpisuje się w konsekwentną politykę rządu ukierunkowaną na uproszczenie PIT oraz obniżenie jego wysokości. I zapewnia, że choć zmiany zostały wprowadzone w trakcie roku, to nie narusza to zasad i wartości konstytucyjnych.
Czytaj więcej
Kalkulator pozwala obliczyć wynagrodzenie na rękę dla osób zatrudnionych na umowach o pracę oraz...
Pismo potwierdza, że w praktyce może się zdarzyć, że zaliczki pobrane w lipcu będą wyższe od pobranych w czerwcu. Wyższe zaliczki od lipca zapłacą m.in. zleceniobiorcy, gdyż w 2022 r. nie mogą realizować kwoty wolnej w zaliczkach – korzystna zmiana w tym zakresie wejdzie w życie dopiero 1 stycznia – czy wieloetatowcy, bo do końca 2022 r. tylko jeden zakład pracy może odliczać kwotę wolną (tu również korzystna zmiana polegająca na podziale kwoty wolnej na trzech płatników wejdzie w życie od 1 stycznia 2023 r.).
Niemniej, jak podkreśla Artur Soboń, wyższe zaliczki na PIT nie oznaczają straty w rozliczeniu rocznym, lecz tylko niższe dopłaty w rozliczeniu rocznym. Gdyby bowiem nie zmiany od 1 lipca, to wielu podatników musiałoby dopłacić znaczne kwoty, rozliczając podatek za 2022 r.