Wywiad cywilny PRL niemal od początku nękały zdrady i ucieczki funkcjonariuszy. Na jego kondycji negatywnie odbijały się również wewnętrzne „czystki", problemy dyscyplinarne funkcjonariuszy i znaczna rotacja kadr. Ich skutkiem były ciągłe reorganizacje i zmiany personalne. W efekcie kilkakrotnie musiano rozpoczynać pracę niemal od początku.
Cenzurę końcową „Dziejów wywiadu cywilnego Polski Ludowej w latach 1945–1961" historyka IPN Witolda Bagieńskiego wyznacza właśnie zasadnicza reorganizacja struktury wewnętrznej wywiadu, wymuszona zdradą i ucieczką na Zachód dwóch wysokich funkcjonariuszy Departamentu I kpt. Władysława Mroza i ppłk. Michała Goleniewskiego. Za ich sprawą zdekonspirowana została struktura wewnętrzna, metody pracy oraz tożsamość części kadry i agentury w kraju oraz za granicą. Była to najdotkliwsza porażka tajnych służb w całej ich dotychczasowej historii.