Stefan Szczepłek: Stan wojenny i mundialowa euforia

Niektórzy dziennikarze, zwłaszcza ci partyjni, lepiej uświadomieni, woleli się nie wychylać. Nawet kiedy należało ocenić mecz. Słynne jest zdanie, jakie kiedyś w naszym gronie wypowiedział po meczu tamtego okresu funkcyjny kolega: „Panowie, uzgodnijmy, co piszemy, żebyśmy wszyscy mieli tak samo".

Publikacja: 19.03.2021 17:00

W Polsce zapanowała niewyobrażalna radość. Tym bardziej że do trzech bramek Zbigniewa Bońka doszła j

W Polsce zapanowała niewyobrażalna radość. Tym bardziej że do trzech bramek Zbigniewa Bońka doszła jeszcze jedna, nieoczekiwana przyjemność. Na trybunach pojawiły się flagi i transparenty Solidarności

Foto: PA Images/Getty Images/Peter Robinson

Gdyby pół roku wcześniej ktoś powiedział Polakom, że reprezentacja grać będzie na mundialu o medal, a Zbigniew Boniek zostanie gwiazdą turnieju, nikt by w to nie uwierzył. Obawiano się nawet, że reprezentacja na mistrzostwa świata w ogóle nie pojedzie, mimo że po ciężkich bojach wywalczyła awans.

Eliminacje do mistrzostw świata przypadły na czas festiwalu Solidarności, a finały – na stan wojenny. Ostatni mecz eliminacyjny, z NRD w Lipsku, decydował o pierwszym miejscu w grupie: kto wygrywa, ten awansuje. Zadanie było wyjątkowo trudne, bo Niemcy, niezależnie od tego, że nieźle grali, stosowali nieczyste metody. Dwa lata wcześniej na tym samym stadionie Polacy prowadzili do przerwy 1:0, a w drugiej połowie ogarnęła ich senność i przegrali 1:2. Najprawdopodobniej gospodarze postarali się o to jeszcze w szatni, podając spleśniałą wodę.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
Artysta wśród kwitnących żonkili
Plus Minus
Dziady pisane krwią
Plus Minus
„Dla dobra dziecka. Szwedzki socjal i polscy rodzice”: Skandynawskie historie rodzinne
Plus Minus
„PGA Tour 2K25”: Trafić do dołka, nie wychodząc z domu
Plus Minus
„Niespokojne pokolenie”: Dzieciństwo z telefonem