Bogusław Chrabota: Zbigniew Ziobro. Brat Donalda Trumpa

Jesteśmy świadkami comebacku zdesperowanego polityka. Będzie chciał nadrobić stracony czas, odzyskać reputację prawicowego szeryfa, może nawet powalczyć o miejsce po Jarosławie Kaczyńskim.

Publikacja: 07.02.2025 08:15

Zbigniew Ziobro

Zbigniew Ziobro

Foto: PAP/Rafał Guz

Byłem pierwszym – drogi Czytelniku – krytykiem atencji, z jaką media potraktowały teatralny występ Zbigniewa Ziobry w dniu, kiedy miał stawić się przed sejmową komisją. Nie tylko myślałem sobie, ale wręcz napisałem to, że jest skandalem, iż w dniu, kiedy Donald Trump rozpętuje wojnę celną z całym światem, polskie media żyją marną gierką, jaką urządził sobie lider Suwerennej Polski z bezbronną komisją pod przewodnictwem Magdaleny Sroki. Oto bowiem wali się zasada wolnego handlu, Trump nie tylko podejmuje ryzyko rozchwiania światowej gospodarki, ale rozpętuje też emocjonalne piekło po obu stronach amerykańskiej granicy. Piekło, którego skutki mogą być tylko złe albo jeszcze gorsze. Piekło, którego ofiarami możemy być i my, choć nasza chata pozornie z kraja. A jednak jesteśmy integralną częścią Unii Europejskiej, głównym kooperantem niemieckiego przemysłu i jeśli Europa będzie faktycznie kolejnym celem prezydenta USA, to wraz z sypiącą się gospodarką nad Łabą posypiemy się i my.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
9zł za pierwszy miesiąc.

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
9 zł pierwszy miesiąc, a potem 39 zł/msc
Plus Minus
Artysta wśród kwitnących żonkili
Plus Minus
Dziady pisane krwią
Plus Minus
„Dla dobra dziecka. Szwedzki socjal i polscy rodzice”: Skandynawskie historie rodzinne
Plus Minus
„PGA Tour 2K25”: Trafić do dołka, nie wychodząc z domu
Plus Minus
„Niespokojne pokolenie”: Dzieciństwo z telefonem