19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Aktualizacja: 15.01.2025 05:41 Publikacja: 26.07.2024 10:00
Kryzys konstytucyjny w Rosji, wywołany sporem miedzy prezydentem Borysem Jelcynem a Radą Najwyższą, dotyczący kształtu ustroju państwowego, Moskwa, październik 1993 r.
Foto: Wojtek Laski/East News
Plus Minus: W rosyjskim środowisku demokratycznym trwa burzliwa dyskusja na temat wydarzeń, które miały miejsce w latach 90. Fundacja na rzecz walki z korupcją (FBK) i bliska współpracowniczka Aleksieja Nawalnego Maria Piewczich opublikowali kilkuodcinkowy film dokumentalny „Zdrajcy”. Wynika z niego, że młodzi przeciwnicy Putina obwiniają starsze pokolenie, w tym również pana, za obecny stan rzeczy w Rosji. Co pan o tym sądzi?
FBK i Maria Piewczich nie odzwierciedlają opinii młodego pokolenia w Rosji. Zacznijmy od tego, że Piewczich nie ma z Rosją nic wspólnego. Będąc dzieckiem, wyjechała do Wielkiej Brytanii, nigdy nie wróciła. Jest poddaną króla. Jako turystka jeździła do Rosji, nigdy tam nie mieszkała. Nie zna kraju. W latach 90., które krytykuje, żyła w dostatku w rodzinie bogatego człowieka. Opisuje problemy tamtych lat, ale nie doświadczyła ich na własnej skórze. To jej pokolenie bije dziś pałkami protestujących w Moskwie, nie moje. To jej pokolenie dzisiaj siedzi w okopach i morduje Ukraińców. Generałowie rosyjscy mogą być moimi rówieśnikami, ale pułkownicy już nie. To pokolenie, które nie pamięta ZSRR. Za pieniądze idą zabijać ludzi, których nawet nie znają. Nawalny miał 47 lat. Piewczich ma 37 lat. Mając 37 lat, odszedłem ze stanowiska wicepremiera i nigdy więcej nie pracowałem w rządzie. A ona dopiero wybiera się po władzę w Rosji. Mówią, że ich czas jeszcze nadejdzie. Kiedy? Nie mają już żadnego wpływu na sytuację wewnątrz Rosji, nie mają tam swoich ludzi i struktur. Wszyscy już siedzą w więzieniu albo uciekli za granicę. Mimo to ludzie z FBK udają, że są jedyną rosyjską opozycją. I przekonują, że reszta to są tacy „zdrajcy jak Koch”.
Rozpoczęte właśnie polskie przewodnictwo w Unii Europejskiej nakłada się na kampanię przed wyborami prezydenckimi. Czy deklaracje Donalda Tuska w sprawach imigracji, kosztów polityki energetycznej czy Zielonego Ładu to zapowiedź rzeczywistej zmiany kursu, czy tylko wyborcze sztuczki?
Co by się najlepiej nadawało na polskie słowo dziesięciolecia – „polaryzacja”, „postprawda” czy może „wybory”? I dlaczego w tym roku plebiscyty zwyciężały „koalicja”, „sztuczna inteligencja”, „stołówka” i „sigma”?
Nienawiść jest dziś wszędzie. Politycy coraz częściej dzięki niej wygrywają, nie licząc się z ceną, jaką płacą za to społeczeństwa – mówi wybitny dokumentalista Gianfranco Rosi.
A myślę sobie czasem, że jeszcze mógłbym napisać kilka opowiadań, których kiedyś nie napisałem. W zeszycie mam szkic powieści – drugiej części „Domu pod Lutnią”. W ostatnich latach nie potrafiłem się zmobilizować, aby to napisać. Teraz żałuję, bo obecnie podjęcie takiego wyzwania przekracza moje możliwości.
Co łączy łotewską laborantkę w ośrodku badawczym pod Moskwą, partyzantki z Petersburga tańczące queer tango na przekór wielkiej Rosji oraz słoweńskie wcielenie Marii Janion romansującej z młodszą o kilkadziesiąt lat kobietą? Odpowiedź przynosi „Trojka” Izabeli Morskiej.
Iran nigdy nie planował zamachu na życie amerykańskiego prezydenta-elekta Donalda Trumpa - zapewnił prezydent Iranu Masud Pezeszkian w rozmowie z NBC News.
Nie ma racjonalnych powodów, by o ważności wyborów prezydenckich nie orzekła Izba Kontroli Nadzwyczajnej SN, jak to czyniła już kilkakrotnie.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Bloomberg przedstawił szczegóły dotyczące 16 pakietu unijnych sankcji wobec Rosji.
Prezydent Korei Południowej Yoon Suk-yeol oddał się w ręce funkcjonariuszy policji i został aresztowany.
Do olimpijskiej rywalizacji w Los Angeles zostały jeszcze ponad trzy lata, ale gwałtowne pożary w Kalifornii sprawiają, że Amerykanie już dziś obawiają się o igrzyska.
Radykalna niemiecka prawica pragnie uczynić z kwestii imigracyjnej lejtmotyw kampanii wyborczej. Partie mainstreamowe wolą dyskusję na temat reanimacji gospodarki.
Większość ludzkości z nadzieją oczekuje przejęcia władzy przez nowego prezydenta USA. Wyjątkiem jest wolna Europa, a także Korea Południowa – wskazuje globalny sondaż przeprowadzony przez Europejską Radę Spraw Zagranicznych (ECFR).
Globalne badanie ECFR pokazuje, że świat poza Europą odrzuca demokrację, prawa człowieka i rządy prawa – jego symbolem stał się Donald Trump. Unia cierpi za to na eurocentryczność. Przekonanie Zachodu, że wciąż rządzi duszą świata, doprowadziło do obrania błędnej strategii wobec Rosji. Co zrobić, by już nigdy nie powtórzyć tego błędu?
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas