Moralna godność Ennia Morricone

Aby zrozumieć, czego dokonał Enrico Morricone, należy wiedzieć, co Hollywood zawdzięcza kompozytorom europejskim i jak zrewanżowali się im Amerykanie po II wojnie światowej.

Publikacja: 22.07.2022 10:00

Ennio Morricone był ceniony w Ameryce, ale na pierwszego Oscara za muzykę do konkretnego filmu („Nie

Ennio Morricone był ceniony w Ameryce, ale na pierwszego Oscara za muzykę do konkretnego filmu („Nienawistna ósemka” Tarantino) czekał pół wieku

Foto: Pascal Le Segretain/Getty Images

Nazwisko włoskiego kompozytora pojawia się ostatnio często za sprawą wyświetlanego w kinach dokumentu „Ennio”. Wybitny reżyser Giuseppe Tornatore, z którym Morricone pracował przez 25 lat przy 11 filmach, m.in. „Cinema paradiso”, „Malena”, „1900: Człowiek legenda”, namówił go na długą rozmowę, do której dodał wiele nieznanych materiałów archiwalnych oraz wypowiedzi innych artystów. Powstała w ten sposób opowieść pełna smakowitych faktów i anegdot, począwszy od tej o ojcu, który zmuszał małego Ennia do gry na trąbce, gdyż uważał, że to fach, dzięki któremu zawsze wyżywi rodzinę, a skończywszy na długo odkładanej współpracy z Quentinem Tarrantino, która Włochowi przyniosła wreszcie Oscara za muzykę do „Nienawistnej ósemki”. Na takie uhonorowanie czekał Morricone przez kilka dekad.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”. Kto decyduje o naszych wyborach?
Plus Minus
„Przy stoliku w Czytelniku”: Gdzie się podziały tamte stoliki
Plus Minus
„The New Yorker. Biografia pisma, które zmieniło Amerykę”: Historia pewnego czasopisma
Plus Minus
„Bug z tobą”: Więcej niż zachwyt mieszczucha wsią
Plus Minus
„Trzy czwarte”: Tylko radość jest czysta