Do słuchania nie przy okazji

Na czwarty album brytyjskiego trio Alt-J przyszło czekać pięć lat. Tę przerwę można tłumaczyć swoistą walką o być albo nie być na alternatywnej scenie muzycznej. Po dwóch fenomenalnych albumach muzycy wydali bowiem w 2017 r. przeciętny album „Relaxer", który mocno odbiegał stylem i poziomem od dwóch poprzednich. Ich nowa płyta „Dream" może w pierwszym kontakcie nie daje jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy próba powrotu na szczyt zakończyła się sukcesem, ale każde kolejne odtwarzanie działa tylko na jej korzyść.

Publikacja: 08.04.2022 17:00

Do słuchania nie przy okazji

Foto: materiały prasowe

Otwierający płytę utwór „Bane" to pięciominutowy pokaz możliwości muzycznych Brytyjczyków. Rozpoczyna się skandynawskim chłodem przyozdobionym brzmieniem szkockich kobz. „U&ME" przynosi delikatny, elektroniczny podkład, odrobinę gitar, perkusjonalia i oryginalne wokalne partie. „Hard Drive Gold", obdarzony przebojowym potencjałem, jest z kolei wielowymiarowy i cieszy smaczkami w postaci zmiany rytmu i różnorodnego instrumentarium.

Alt-J najlepiej wypada w utworach spokojnych, wprawiających w zadumę. Choćby takich jak urzekające dźwiękami klawesynu „Happier When You're Gone", wzbogacone pojedynczymi uderzeniami gitary i wokalem przywołującym skojarzenia z muzycznymi rytuałami plemion pierwotnych. Albo przepiękne, nieco mroczne „Losing My Mind". Jeszcze delikatniej brzmi proste w środkach wyrazu „Get Better".

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: AI Act. Jak przygotować się na zmiany?
Plus Minus
„Jak będziemy żyli na Czerwonej Planecie. Nowy świat na Marsie”: Mars równa się wolność
Plus Minus
„Abalone Go”: Kulki w wersji sumo
Plus Minus
„Krople”: Fabuła ograniczona do minimum
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Plus Minus
„Viva Tu”: Pogoda w czterech językach