Zabójczo szybki i polujący stadnie Velociraptor zyskał sławę w 1993 roku po pojawieniu się na ekranach kin „Parku jurajskiego". Paleontologom jednak ten sam rok przyniósł inne ciekawe odkrycie. Było nim znalezienie olbrzymiego krewniaka welociraptorów, który skradł im całe widowisko. Mowa o utahraptorze. Mający 7 metrów długości przedstawiciel dromeozaurów („raptorów") był większy od powiększonego welociraptora w „Parku jurajskim" i oczywiście bił na głowę prawdziwe wersje tego dinozaura (Velociraptor miał rozmiary indyka).
Do niedawna niewiele wiedziano o utahraptorze. Dysponowaliśmy jedynie kilkoma fragmentami czaszki, pojedynczymi kośćmi i szponami. To się zmieniło za sprawą jednego z największych odkryć w historii badań dinozaurów. Mam na myśli dziewięciotonowy blok piaskowca zawierający ściśle upakowane kości utahraptora. Dzięki temu dowiedzieliśmy się o nim mnóstwa nowych rzeczy, poczynając od wyglądu, a kończąc na interakcjach wewnątrzgatunkowych.
„Czy welociraptory naprawdę polowały stadnie?" – pytanie to jest zadawane niemal każdemu paleontologowi opowiadającemu o dinozaurach. Od czasu gdy tak właśnie zostały sportretowane w „Parku jurajskim", ich wizerunek w oczach opinii publicznej nie zmienił się specjalnie. Tymczasem twarde dowody na polowania stadne i inne zachowania społeczne są w przypadku dromeozaurów więcej niż skąpe.
Myśl, że te dinozaury mogły polować w stadzie, pojawiła się po tym, jak kilka okazów deinonycha – popularnego dromeozaura z Ameryki Północnej (w rzeczywistości to on posłużył za pierwowzór „raptorów" w „Parku jurajskim") – zostało znalezionych w jednym kawałku skały razem z roślinożernym dinozaurem o nazwie Tenontosaurus. Część badaczy doszła wtedy do wniosku, że deinonychy mogły współpracować ze sobą, by upolować znacznie większą ofiarę. Rzeczą nieuniknioną było oczywiście pojawienie się alternatywnych wyjaśnień, na przykład takich, że deinonychy tylko wspólnie pożywiały się padliną albo że kości wszystkich zwierząt zostały zmyte przez wodę w jedno miejsce, a potem razem zagrzebane. Jednak z czasem znajdowano więcej takich duetów deinonych–tenontozaur, co sugerowało istnienie jakiejś bliższej relacji pomiędzy nimi.
Na bezpośredni dowód interakcji społecznych dromeozaurów trzeba było poczekać do 2007 roku, kiedy to w chińskiej prowincji Shandong natrafiono na tropy tych dwupalczastych bestii. Dromeozaury stąpały na swoim trzecim i czwartym palcu, natomiast drugi palec, wyposażony w słynny sierpowaty „zabójczy szpon", był cofnięty i nie dotykał podłoża. Na jednym ze stanowisk zachowało się sześć równoległych tropów zwierząt przemieszczających się blisko siebie w jednym kierunku; największy trop miał długość 28,5 centymetra. Dawno temu wędrowała przez tę okolicę niewielka grupa dużych dromeozaurów. Trzymały się razem, co sugeruje, że było to zachowanie stadne lub rodzinna przechadzka.