Ostatnie miesiące znów należą do Johna le Carrégo. Znów, bo przecież od czasów „Ze śmiertelnego zimna" (1963) jego książki nie schodzą z czołówki list bestsellerów, nierzadko lądując na samym ich szczycie. Tym razem głośno było o pisarzu z powodu sążnistej biografii autorstwa Adama Sismana (w oryginale ukazała się w październiku, teraz trafia do nas), a także świetnej adaptacji „Nocnego recepcjonisty" z gwiazdami pierwszej wielkości: Hugh Lauriem i Tomem Hiddlestonem, w rolach głównych (sześcioodcinkowy serial zrealizowała z dużym rozmachem BBC, przenosząc akcję z lat 90. do czasów współczesnych).