Bogusław Chrabota: Kilka słów o białym koniu

Powrót do Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska jest i zapewne pozostanie transferem sezonu. Trudno odgadnąć, czy zrewolucjonizuje polską politykę. To okaże się post factum. Niemniej o przełomie można mówić już dzisiaj. I jest to przełom mentalny po obu stronach sporu, bo znów mamy obie strony. Jak niegdyś. A wszystkie inne podziały sceny politycznej chwilowo przestają się liczyć.

Aktualizacja: 11.07.2021 14:05 Publikacja: 11.07.2021 00:01

Bogusław Chrabota: Kilka słów o białym koniu

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Kiedy jesienią 2014 roku, tuż po ogłoszeniu, że Donald Tusk będzie z poparciem Angeli Merkel kandydował na przewodniczącego Rady Europejskiej, napisałem, że to pierwszy Polak z taką rolą w Europie od czasów jagiellońskich, dotknęła mnie fala hejtu. Klasyka, rzec można. Zamiast docenić, że Polska, w tym czasie wciąż jeszcze prymus i beniaminek europejskich elit, obsadzi tak prestiżową funkcję, polityczni przeciwnicy Tuska i tzw. prawicowe media wylali na niego całą beczkę pomyj. Tusk w tej narracji był popychadłem Niemiec, marionetką w rękach Merkel, rejterował przed polskim wymiarem sprawiedliwości. I w ogóle do niczego się nie nadawał, by już nie wspomnieć o rzekomym braku zdolności czy umiejętności językowych. Nie tylko nie wróżono mu sukcesu, ale zakładano krótką i kompromitującą karierę na brukselskich salonach.

Pozostało jeszcze 80% artykułu

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Plus Minus
AI nie zastąpi nauczycieli
Plus Minus
„Złotko”: Ludzie, których chciałabym zabić: wszyscy
Plus Minus
„Mistykę trzeba robić”: Nie dzieliła ich przepaść wieku
Plus Minus
„Civilization VII”: Podbijanie sąsiadów po raz siódmy
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Plus Minus
„Z przyczyn naturalnych”: Przedłużyć życie