Soczysta porcja rosyjskości

Radziecki i rosyjski teatr był obiektem zainteresowań Jerzego Koeniga, znanego przede wszystkim w roli wieloletniego szefa Teatru Telewizji. Ale za życia Koenig nie opublikował o nim żadnej książki. Ukazujący się 13 lat po śmierci autora zbiór szkiców „Rosjanie" gromadzi teksty opublikowane przez niego w ciągu dziesięcioleci na łamach mniej i bardziej specjalistycznych periodyków takich jak „Teatr", Dialog" czy „Przegląd Kulturalny".

Publikacja: 30.07.2021 18:00

Soczysta porcja rosyjskości

Foto: materiały prasowe

Większość materiałów pochodzi z lat 1960–1967. „Nigdy potem Koenig nie miał już tak intensywnie opisywać radzieckiego teatru" – zauważa Paweł Płoski, redaktor książki, we wstępie.

Pytanie, skąd zainteresowanie Koeniga teatrem rosyjskim i radzieckim, odsyła do jego biografii – rusycystyki ukończonej zamiast planowanej polonistyki. Pierwsze recenzje pisał już w 1954, rok później drukowane były na łamach „Teatru". W 1956 roku, mając 25 lat, dostał posadę w tym dwutygodniku, ale po krótkim czasie przeszedł do nowo tworzonego miesięcznika „Dialog". Z początkiem lat 60. zaczął pisać cykl tekstów „Teatr radziecki" – „to jakby rozbieg do czegoś większego". No i zaczął wykładać na wydziale aktorskim warszawskiej PWST, a w 1975 r. został dziekanem nowo utworzonego Wydziału Wiedzy o Teatrze. I w tym właśnie miejscu dzielił się swą wiedzą i przemyśleniami na temat teatru radzieckiego i rosyjskiego na kursach.

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”. Kto decyduje o naszych wyborach?
Plus Minus
„Przy stoliku w Czytelniku”: Gdzie się podziały tamte stoliki
Plus Minus
„The New Yorker. Biografia pisma, które zmieniło Amerykę”: Historia pewnego czasopisma
Plus Minus
„Bug z tobą”: Więcej niż zachwyt mieszczucha wsią
Plus Minus
„Trzy czwarte”: Tylko radość jest czysta