Rozpatrywana przez Sąd Okręgowy w Poznaniu sprawa dotyczyła pracowników prywatnej szkoły wyższej. Jej założycielem była fundacja, która prowadziła również zespół szkół i przedszkole. Nauczyciele pracujący w przedszkolu, szkole podstawowej, gimnazjum i liceum byli zatrudniani także przez szkołę wyższą na stanowiskach asystenta. Okazało się, że w ten sposób pozorowano wykonywanie czynności akademickich, uzasadniających przyznanie „stypendium naukowego". W rzeczywistości nie prowadzili oni badań naukowych i nie publikowali. Ich stypendia miały stały charakter, były wpisywane do umów o pracę, a ich przyznanie przebiegało w oderwaniu od działalności komisji stypendialnej. Chodziło o to, by pracodawca odprowadzał składki tylko od części wynagrodzenia równego pensji minimalnej.