Urlop zdrowotny dla nauczycieli a choroby zawodowe

Maciej Jakubowski, wiceminister edukacji, na ostatnim spotkaniu z przedstawicielami związków zawodowych nauczycieli i samorządów powiedział, że powinno się ustalić listę chorób, które uprawniałyby do skorzystania przez nauczyciela z urlopu dla poratowania zdrowia. Obecnie takiego ograniczenia nie ma. O tym, czy nauczyciel ma odpocząć od zajęć, decyduje lekarz rodzinny.

– Takiego stanowiska nikt się nie spodziewał – mówi Maria Płotczyk, przewodnicząca Rady Poradnictwa – Forum Związków Zawodowych.

Ryszard Proksa, przewodniczący Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność" dodaje, że to dość dziwna i nieprzemyślana propozycja.

Z kolei Joanna Wąsala ze Związku Nauczycielstwa Polskiego mówi wprost, że propozycja kierowania na urlop tylko w wypadku chorób zawodowych znacznie ograniczy możliwość skorzystania z niego.

W ubiegłym roku 230 pracownikom oświaty lekarze zdiagnozowali chorobę zawodową

Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z 30 czerwca 2009 r. w sprawie chorób zawodowych nauczycieli zaliczają się do nich przede wszystkim trzy przewlekłe choroby narządu głosu spowodowane nadmiernym wysiłkiem trwającym co najmniej 15 lat.

Z danych Instytutu Medycyny Pracy w Łodzi wynika, że w 2011 r. odnotowano 2562 zachorowania na choroby zawodowe, w tym 230 wśród nauczycieli. Wśród nich większość, bo 228 miało kłopoty z głosem. Tymczasem w tym roku z urlopów zdrowotnych skorzystało już blisko 16 tys. pedagogów. Z drugiej strony pracownicy oświaty częściej niż np. służby zdrowia zapadają na choroby zawodowe. W statystykach wyprzedzają ich tylko przedstawiciele sektorów przemysłowego, górniczego, rolniczego.

Eksperci z Centralnego Instytutu Ochrony Pracy, którzy nie chcą wypowiadać się oficjalnie, wskazują, że zmienianie obecnej listy jest nieuzasadnione, a może wywołać roszczenia innych grup zawodowych.

– A co z wypaleniem zawodowym, z kontuzjami nauczycieli wychowania fizycznego? –pyta Joanna Wąsala.

– Nauczyciel, który ma kłopoty ze zdrowiem, może pójść do lekarza i poddać się leczeniu – mówi pracownik CIOP.

Dorota Merecz z IMP w Łodzi zauważa, że wypalenie zawodowe nie jest jednostką chorobową, nie powinno więc uzasadniać urlopu zdrowotnego.