W ramach strajku włoskiego prowadzonego po zawieszeniu wielkiego strajku nauczycieli coraz więcej szkół rezygnuje z prowadzenia zajęć dodatkowych. Do niedawna w wielu placówkach prowadzili je nauczyciele poza pensum i bez dodatkowego wynagrodzenia. Dyrektorzy szkół tłumaczyli, że mieszczą się one w 40-godzinnym czasie pracy nauczycieli, o którym mówi art. 42 Karty nauczyciela.
Czytaj także: Nauczycielom należy się wynagrodzenie za nadgodziny podczas wyjazdów
Teraz jednak nauczyciele, wskazując na wyliczenia Instytutu Badań Edukacyjnych, podkreślają, że pracują prawie 47 godzin tygodniowo. Uznali więc, że kółka zainteresowań wykraczają poza tygodniowy czas pracy i bez dodatkowej zapłaty nie będą ich prowadzić.
Jak wskazują, art. 35 ust. 2 Karty nauczyciela mówi o tym, że jako godzinę ponadwymiarową „rozumie się przydzieloną nauczycielowi godzinę zajęć dydaktycznych, wychowawczych lub opiekuńczych powyżej tygodniowego obowiązkowego wymiaru godzin zajęć dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych".
– W ramach prowadzonego protestu rekomendujemy sumienne wykonywanie obowiązków wskazanych w Karcie nauczyciela i określonych w statucie szkoły. Uczymy, przygotowujemy się do zajęć i wychowujemy, ale nie wykonujemy żadnych czynności w naszym czasie wolnym – mówi „Rzeczpospolitej" Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.