Ewa Szadkowska: Cyfryzacja w służbie… ale czyjej?

Sytuacja, w której minister zdrowia może wygrzebać z publicznego rejestru dane wrażliwe oponenta, a policja wciąż czeka na system pozwalający dyscyplinować młodych kierowców, dużo mówi o rzeczywistych celach cyfryzacji.

Publikacja: 09.08.2023 03:00

Ewa Szadkowska: Cyfryzacja w służbie… ale czyjej?

Foto: Adobe Stock

Nie ma tygodnia, w którym media nie donosiłyby o dramatycznych wypadkach spowodowanych przez świeżo upieczonych kierowców. Wiadomo, młodzi lubią brawurę, łatwiej dają się „podpuścić” kolegom (czy koleżankom) wspólnie z nimi podróżującym, często też mają auta, w których grubość lakieru odzwierciedla burzliwą historię użytkowania. Czyli po prostu stare i poobijane.

Dlatego też nie brak zwolenników wprowadzenia specjalnych rygorów dla osób, które od niedawna mają prawo jazdy. Chodzi m.in. o tzw. okres próbny pozwalający młodemu człowiekowi nabrać doświadczenia za kółkiem, a policji wyłuskać tych, mających np. zbyt ciężką nogę. Sęk w tym, że takie przepisy uchwalono w Polsce już lata temu. Trafiły jednak na półkę i czekają na wprowadzenie odpowiednich funkcjonalności w mozolnie rozbudowywanej Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców.

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Opinie Prawne
Tomasz Tadeusz Koncewicz: najściślejsza unia pomiędzy narodami Europy
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Dane osobowe też mają barwy polityczne
Opinie Prawne
Piotr Młgosiek: Indywidualna weryfikacja neosędziów, czyli jaka?
Opinie Prawne
Pietryga: Czy repolonizacja zamówień stanie się faktem?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Kryzys w TK połączył Przyłębską, Rzeplińskiego i Stępnia
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem