Przygotowanie szybkiej nowelizacji ustawy o TK, która ma obniżyć sędziowskie kworum potrzebne do zbadania nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, to akt desperacji PiS. Może nie tylko ostatecznie pogrzebać Trybunał jako instytucję kontroli konstytucyjnej, ale jeszcze bardziej skomplikować wypłatę środków z Krajowego Planu Odbudowy i funduszy strukturalnych.
PiS nawet nie próbuje udawać, że nie jest to krok czysto polityczny. Bo nie chodzi o to, czy pełny skład w TK liczy 11 sędziów, dziewięciu czy 15. W normalnej sytuacji można o tym dyskutować, kłócić się, co lepsze, wszystko w ramach polityczno-prawniczego sporu. Pośpieszna nowelizacja oznacza wyłącznie bezprecedensowe zaprzęgnięcie sądu konstytucyjnego do machiny partyjnego interesu.