Pierwsi mieliby gromadzić lokale, by je spekulacyjnie szybko sprzedać, gdy tylko zyskają na wartości. Drudzy – robić to samo, tyle że w dłuższej perspektywie czasowej, a po drodze wyciskać soki życiowe z najemców owych lokali.
Kataster lewicowym batem na „kapitalistów”
Liderzy opinii z sercem daleko po lewej stronie (a czasem też, ku mojemu zaskoczeniu, po prawej) szukają bata na obie grupy „kapitalistów”, postulują m.in. wprowadzenie podatku katastralnego od drugiego i kolejnych mieszkań. Podaży lokali to nie zwiększy, nie obniży też cen, co najwyżej wzrosną czynsze o kwotę katastru. Zarobią tylko notariusze — na przepisywaniu mieszkań na dzieci i wnuki obecnych właścicieli.
Winny nr 1: (nie)Bezpieczny kredyt 2%
Zwalanie całej winy za drożejące mieszkania na "flipperów" i "rentierów" to ściema. Ceny wystrzeliły w 2023 r. w wyniku nakręcenia popytu przez program (nie)Bezpieczny kredyt 2%.