Niepewność znacząco zwiększyło przeforsowanie fatalnie przygotowanego rządowego pakietu zmian podatkowych w ramach tzw. Polskiego Ładu. Ta dodatkowa porcja niepewności dotyczy zarówno skali mikro (podmioty gospodarcze i obywatele), jak i makro (wpływ na dochody, konsumpcję, inwestycje, wielkości nominalne: stopy procentowe, inflację, agregat PKB).
Jeśli inflacja nie będzie zauważalnie spadała w II kwartale 2022 r., to rząd przedłuży zapewne obowiązywanie wdrożonych rozwiązań „osłonowych" i wprowadzi nowe na kolejne kwartały. W mojej ocenie spadek inflacji w II kwartale jest nieprawdopodobny. Wręcz przeciwnie: bez przedłużonej interwencji fiskalnej znów zaczęłaby ona rosnąć, tym razem powyżej 9 proc. Na łagodzący wpływ na CPI już wprowadzonych i kolejnych podwyżek stóp procentowych byłoby wówczas za wcześnie.