Pacjenci ujawniają nadużycia finansowe lekarzy

272 tys. zł wyłudziła z Narodowego Funduszu Zdrowia lekarka z Gorzowa zajmująca się schorzeniami nerek, która sfałszowała dane ponad 1600 pacjentów.

Aktualizacja: 30.03.2017 10:07 Publikacja: 30.03.2017 07:42

Pacjenci ujawniają nadużycia finansowe lekarzy

Foto: 123RF

Gorzowska nefrolog w latach 2008–2014 rozliczała się z Funduszem z wizyt pacjentów, których wcale nie leczyła. Proceder wyszedł na jaw, kiedy dwóch z nich sprawdziło swoje konta w Zintegrowanym Informatorze Pacjenta (ZIP), zawierającym dane o ich leczeniu i finansowaniu leczenia, gromadzone od 2008 r. Po zgłoszeniu pacjentów lubuski NFZ wysłał kilka tysięcy ankiet do pacjentów. Odpowiedzi potwierdziły kolejne nadużycia nefrolożki.

Lekarka tłumaczyła, że do oszustwa skłoniły ją wysokie koszty utrzymania gabinetu. Pieniądze „pożyczone" od Funduszu zwróciła wraz z odsetkami. Mimo to postawiono 1624 zarzuty, a Sąd Rejonowy w Gorzowie Wlk. skazał ją na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata, 5 tys. zł grzywny i dwuletni zakaz zajmowania stanowiska lekarza-orzecznika ZUS. Wyrok jest nieprawomocny. NFZ potwierdza, że konta w ZIP pozwalają wykryć nadużycia.

– W pierwszych trzech kwartałach ubiegłego roku do oddziałów Funduszu wpłynęły 1283 zgłoszenia od pacjentów, którzy odkryli nieprawidłowości na swoich kontach w ZIP. Ogólna wartość świadczeń czy refundacji wynikająca ze wszystkich zgłoszonych nieprawidłowości wyniosła ponad 273 tys. zł – mówi Sylwia Wądrzyk-Bularz, rzecznik NFZ. Dodaje, że z 865 zakończonych postępowań 541 zgłoszeń uznano za zasadne, co stanowi 62,54 proc.

– Każde tego typu zgłoszenie jest szczegółowo wyjaśniane – zapewnia rzeczniczka.

Od stycznia do września 2016 r. NFZ przeprowadził w sumie 12 kontroli w oddziałach wojewódzkich i złożył pięć zawiadomień do prokuratury o nieprawidłowościach w rozliczeniach. Najwięcej zgłoszeń dotyczyło nieprawidłowości w świadczeniach wykonywanych przez lekarzy specjalistów, stomatologów, w rehabilitacji leczniczej oraz refundacji leków. Zdarzają się jednak również nadużycia kuriozalne – mężczyzna dowiaduje się, że usunięto mu macicę, a człowiek po przeszczepie nerki – że przeszczepiono mu kolejną i teraz powinien mieć trzy.

Kontrolę w przychodniach zaplanował też na 2017 r. generalny inspektor ochrony danych osobowych (GIODO).

– Szczególną uwagę GIODO zwróci na problem podawania przez pacjentów, w obecności innych osób, danych osobowych wymaganych podczas rejestracji w placówkach służby zdrowia oraz na zastosowane środki techniczne i organizacyjne w celu ich zabezpieczenia – wyjaśnia biuro prasowe GIODO.

Przyczyną kontroli są coraz częstsze zgłoszenia do GIODO naruszenia przepisów o ochronie danych osobowych w przychodniach. ©?

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: k.kowalska@rp.pl

Gorzowska nefrolog w latach 2008–2014 rozliczała się z Funduszem z wizyt pacjentów, których wcale nie leczyła. Proceder wyszedł na jaw, kiedy dwóch z nich sprawdziło swoje konta w Zintegrowanym Informatorze Pacjenta (ZIP), zawierającym dane o ich leczeniu i finansowaniu leczenia, gromadzone od 2008 r. Po zgłoszeniu pacjentów lubuski NFZ wysłał kilka tysięcy ankiet do pacjentów. Odpowiedzi potwierdziły kolejne nadużycia nefrolożki.

Lekarka tłumaczyła, że do oszustwa skłoniły ją wysokie koszty utrzymania gabinetu. Pieniądze „pożyczone" od Funduszu zwróciła wraz z odsetkami. Mimo to postawiono 1624 zarzuty, a Sąd Rejonowy w Gorzowie Wlk. skazał ją na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata, 5 tys. zł grzywny i dwuletni zakaz zajmowania stanowiska lekarza-orzecznika ZUS. Wyrok jest nieprawomocny. NFZ potwierdza, że konta w ZIP pozwalają wykryć nadużycia.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Hybrydy
Skoda Kodiaq. Co musisz wiedzieć o technologii PHEV?
Materiał Promocyjny
Stabilność systemu e-commerce – Twój klucz do sukcesu
Czym jeździć
Skoda Kodiaq. Mikropodróże w maxisamochodzie
Prawo karne
"Budda" w areszcie. Sąd podjął decyzję także w sprawie innych podejrzanych
Praca, Emerytury i renty
Pracownik na L4 ma ważny obowiązek. Za niedopełnienie grozi nawet dyscyplinarka
Administracja państwowa
Koniec z pracą urzędów od 8.00 do 16.00. Co chce zrobić rząd?