Ministerstwo Rozwoju i Technologii zapowiedziało projekt (numer UD198) nowelizujący ustawę o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Gminy dostaną sześć miesięcy więcej na przygotowanie planów ogólnych – czas będą mieć do 30 czerwca 2026 r. To, że 31 grudnia 2025 r. jest terminem nierealnym dla wielu gmin, wielokrotnie podnosili samorządowcy.
Zgodnie z intencjami resortu, projekt nowelizacji ustawy ma zostać przyjęty przez rząd do końca marca.
Czytaj więcej
Od 2026 r. część inwestycji może zostać zablokowana – dotyczy to nie tylko budynków jedno- i wielorodzinnych.
Reforma planowania i wyścig z czasem. Ryzyko inwestycyjnego paraliżu nie tylko w mieszkaniówce
Plany ogólne to element reformy planowania wdrożonej przez rząd Zjednoczonej Prawicy jesienią 2023 r. Gminy są zobligowane do sporządzenia planów ogólnych – nowych opracowań planistycznych w randze aktu prawa miejscowego, obejmujących całą gminę, które w znacznej mierze zastąpią dotychczasowe studia uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego.
„Zgodnie z obowiązującymi przepisami, po 1 stycznia 2026 r. uchwalanie miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego oraz wydawanie decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu będzie możliwe, jeśli w danej gminie wszedł w życie plan ogólny. Mając na uwadze stan zaawansowania prac nad planami ogólnymi, istnieje obawa, że dla wielu gmin termin ten będzie niewystarczający i do tego czasu prace nie zostaną zakończone. W związku z powyższym zachodzi konieczność wydłużenia obowiązującego terminu, co pozwoli gminom na dokończenie procedur sporządzania planów ogólnych bez zawieszenia uchwalania planów miejscowych oraz wydawania decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu” – czytamy w uzasadnieniu projektu nowelizacji.