W grudniu o kredyt mieszkaniowy wnioskowało do banków i SKOK-ów 26,03 tys. osób – to o 43,8 proc. mniej niż rok wcześniej, gdy działał program „Bezpieczny kredyt”, a także o 3,4 proc. mniej niż w listopadzie. To także nieco mniej niż średnia z ostatnich miesięcy 2024 r. „Wyskok” wniosków w październiku (34,5 tys.) okazał się epizodem.
W przeliczeniu na dzień roboczy wartość wnioskowanych pożyczek skurczyła się rok do roku o 45,4 proc. Średnia wartość kredytu, o który wnioskowano, osiągnęła rekordowy poziom – 444,9 tys. zł – o 2,2 proc. więcej rok do roku i o 2 proc. więcej niż w listopadzie.
Czytaj więcej
Jak duże mieszkania będzie można kupić w 2025 roku, korzystając z kredytu? Sprawdzają analitycy Metrohouse i Credipass.
Bez dopłat popyt na kredyty mieszkaniowe w dół
- Po październikowym powiewie optymizmu, związanego z rosnącą miesiąc do miesiąca liczbą wnioskodawców, w grudniu – podobnie jak w listopadzie – nie ma już jednak śladu. W grudniu liczba osób wnioskujących spadła zarówno rok do roku, jak i miesiąc do miesiąca. Z uwagi na sytuację na rynku deweloperskim, rosnącą liczbą ofert i spadek sprzedaży mieszkań, część z potencjalnych kredytobiorców może obecnie wstrzymywać się z zakupem nieruchomości, a tym samym z zaciąganiem kredytu mieszkaniowego, w oczekiwaniu na spadek cen. Prawdopodobnie część osób może czekać również na pojawienie się następcy „Bezpiecznego kredytu” – skomentował Waldemar Rogowski, główny analityk Grupy BIK. Zdaniem eksperta, rekordowa średnia wartość zaciąganego kredytu może wynikać z nabywania droższych nieruchomości przez osoby o wyższych dochodach, które to dochody pozwalają wnioskować o wyższe kwoty kredytu.
Indeksu Popytu na kredyty mieszkaniowe BIK wskazuje zmianę wartości wnioskowanych pożyczek rok do roku. Ujemny odczyt utrzymuje się kolejny miesiąc z rzędu z powodu wysokiej bazy II półrocza, kiedy popyt na pożyczki stymulowany był programem „Bezpieczny kredyt”. - Ponieważ grudzień 2023 r. był ostatnim miesiącem przyjmowania wniosków w ramach programu, w kolejnych miesiącach tego roku możemy spodziewać się wzrostu odczytu Indeksu. W 2025 r. będziemy porównywać się do kolejnych miesięcy 2024 r., w których składane były wnioski tylko na rynkowych warunkach – wskazał Rogowski.