Właściciele wystąpili przeciw przedsiębiorstwu energetycznemu z powództwem o zapłatę za bezumowne korzystanie z ich posesji. Od 1967 r. stoi na niej słup linii energetycznej. Wskazywali, że przedsiębiorstwo nie ma żadnego tytułu prawnego do takiego korzystania z należącej do nich nieruchomości.
Sądy nie stanęły po ich stronie. Powoływały się na utrwalone orzecznictwo po uchwale Sądu Najwyższego z 17 stycznia 2003 r. SN uznał wówczas możliwość zasiedzenia przez Skarb Państwa lub przedsiębiorcę służebności gruntowej o treści służebności przesyłu. SN powoływał się m.in. na uzasadnione potrzeby gospodarcze użytkowników sieci przesyłowych.