Rynek mieszkań jest rozgrzany do czerwoności. – Polacy masowo ruszyli na zakupy, które odkładali ponad rok z powodu wysokiej inflacji, wysokich stóp procentowych i trudności z uzyskaniem kredytu – twierdzi Kuba Karliński, założyciel i członek zarządu firmy Magmillon.
Gorączkę wywołał uruchomiony w lipcu program „Bezpieczny kredyt 2 proc.”. – Wyraźny wzrost liczby podpisanych umów deweloperskich, do niemal 5,5 tys. miesięcznie (według Otodom), odnotowano już w czerwcu, jeszcze przed wejściem w życie programu – zaznacza Kuba Karliński. – W lipcu i sierpniu liczba umów nieznacznie przekroczyła 5,5 tys. miesięcznie.